Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|
aktualizacja

Anna Skura odbiera byłego męża z lotniska i pokazuje reakcję stęsknionej córki: "Melody ma swój najpiękniejszy prezent" (FOTO)

100
Podziel się:

Anna Skura wyznała, że jej córka nie widziała swojego taty przez półtora miesiąca. "Mamy opiekę naprzemienną. Teraz ja wyjeżdżam poza Bali" - wyznała celebrytka.

Anna Skura odbiera byłego męża z lotniska i pokazuje reakcję stęsknionej córki: "Melody ma swój najpiękniejszy prezent" (FOTO)
Anna Skura odbiera byłego męża z lotniska i zdradza, jak dzielą się opieką nad córką (Instagram)

W lutym Anna SkuraDawid "anioł biznesu" Piątkowski rozstali się po zaledwie trzech miesiącach związku. Choć w nagranym wspólnie wideo zapewniali, że decyzję o zakończeniu relacji podjęli wspólnie i wciąż pozostają przyjaciółmi, szybko okazało się, że podróżniczka nie znosi tej "przyjaźni" najlepiej.

Ani wciąż jako tako udaje się jednak utrzymywać dobre stosunki z ojcem swojej córki, z którym rozwiodła się w 2020 roku. Co prawda Markowi zdarzało się narzekać na byłą żonę, celebrytka najwyraźniej nie wzięła sobie jego słów do serca.

Zobacz także: Powrót do lat dwutysięcznych i zaskakujące wyznania Królikowskiego

W niedzielę Skura zrelacjonowała na Instastories wizytę na lotnisku, na które pojechały z Melody, żeby przywitać tatę dziewczynki. 36-latka wyznała, że jej eksmąż nie widział córki przez półtora miesiąca.

Wsparcie Marka i jako taty, i jako byłego partnera jest duże. Trochę sobie czasem pogada, ale zawsze mogę na niego liczyć. Miałam przez chwilę moment, że się obawiałam, że zostaję sama na Bali... Ale mam tu swoich przyjaciół, mam Niluh, Ngurę - wymienia. Jestem zawsze w dobrych rękach. Ogarnęłyśmy ten temat.

Następnie celebrytka opowiedziała co nieco o opiece nad córką:

Mamy z Markiem nad Melody opiekę naprzemienną. Wszystkie ważne i mniej ważne decyzje, dotyczące jej wychowania, podejmujemy wspólnie - zapewnia. Rozstanie rodziców dla dzieci jest zawsze trudne, dlatego robimy wszystko, co w naszej mocy, by Melody odczuwała to jak najmniej. Wiemy, że im bardziej rodzice są skonfliktowani, tym mocniej odczuwa to dziecko.

Skura zapowiedziała też, że teraz, jak Marek jest już w domu, to ona planuje opuścić Bali:

Teraz ja wyjeżdżam poza Bali, kręcić mój program, o którym wam ostatnio wspominałam - komunikuje podekscytowana.

W dalszej części instagramowej relacji podróżniczka pokazała nagranie ze spotkania taty i córki.

Melody ma swój najpiękniejszy zajączkowy prezent, bo jej tata wrócił na Bali. Dla dzieci rozstania rodziców zawsze są czymś niezwykle trudnym, dlatego z Markiem staramy się robić wszystko, by jak najmniej na tym ucierpiała nasza córeczka. To, jak jest teraz w naszej rodzinie, nie zadziało się samo i przez przypadek. To ogrom pracy, którą musieliśmy wykonać, nie tylko my. Tą prace muszą wykonać wszyscy, nie tylko partnerzy, ale też dziadkowie, przyjaciele, czy nowi partnerzy rodziców - pisze pod filmem tulącej się do ojca Melody.

Wiadomo, że na początku nie zawsze jest kolorowo, nie zawsze jest łatwo... Ale warto pamiętać o celu, który za tym stoi: żeby dziecko czuło się bezpieczne i kochane. Każdemu rodzicowi, który podjął decyzje o rozstaniu życzę siły, wytrwałości i ogromu miłości, by potrafił zbudować piękną relacje ze swoim byłym partnerem. Wesołych Świąt, kochani.

Pod publikacją Anna mogła liczyć na szereg słów uznania.

Piękne, normalnie się wzruszyłam; Wspaniale radzicie sobie z tą sytuacją, ludzie powinni się od was uczyć; Ryczę; Jesteście niesamowici - rozpisują się zachwyceni relacjami byłych małżonków fani.

Na Instastories Skura wrzuciła jeszcze niepokojącą grafikę z napisem "śmierć rodzica". W kolejnych relacjach wytłumaczyła, że "włączył się jej ogromny smutek i tęsknota".

(...) Wiem, że czasami ten płacz jest nam potrzebny, by coś oczyścić - pisze pod zapłakanym selfie z łóżka. I mimo że wydaje nam się, że temat żałoby mamy przepracowany, to towarzyszy temu duży wachlarz emocji, który może wrócić w każdym momencie - nawiązuje najprawdopodobniej do śmierci swojego taty, który odszedł prawie dwa lata temu. Pogrążona w żałobie Anna Skura żegna tatę na Instagramie: "Nie potrafię i NIE CHCĘ BYĆ SILNA"

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(100)
Czaki
2 lata temu
Wygląda jakby się cieszyła, ze pozbywa sie teraz dziecka. Nie mogę patrzeć na jej oczy jak guziki!
Omg
2 lata temu
Tęsknie za czasami bez insta i innych badziewi...
recenzent
2 lata temu
Melody?😂😂😂 Jakie trzeba mieć małomiasteczkowe kompleksy, żeby tak nazwać dziecko i kazać mu witać się z ojcem po angielsku? 😂😂😂😂
🐩🐩🐩🐩
2 lata temu
Napiszcie o Mariuszu od Siwiec
Hana
2 lata temu
Kto? 🤔
Najnowsze komentarze (100)
Marrk
2 lata temu
Psiocha urosła lata za żonatymi arabami za ich pieniędzmi
sol
2 lata temu
Zaburzony człowiek wymagający terapii
Jolka
2 lata temu
Myślałam, że to aktorka Anna Dzieduszycka z filmu "Sukienka".
jezu
2 lata temu
najgorsze imie jakie slyszalam - melody - a to zdrobnienie melodyjka doprowadza mnie do bialej goraczki MELODYJKA
May
2 lata temu
Zaburzona i zakłamana. Kiedyś myślałam, że jest pozytywną postacią. Niestety prawda szybko zaczęła wychodzić na jaw. Kłamie, manipuluje, całe swoje poczucie wartości czerpie z IG, jest kompletnie niedojrzała emocjonalnie. Dla łatwych pieniędzy z IG zrobi wszystko. Dziewczyna się pogubiła, uważajcie.
Jaa
2 lata temu
Mieszkam w UK i codziennie robie wszystko by moje dzieci mówiły jak najlepiej po polsku. A tu mama kaze dziecku jakies angielskie frazesy trzymać. Oby tylko po polsku do niej mówiła.
Edi
2 lata temu
Przebiedne te dzieci niektórych celebrytow. Boziu taka mala niunia i teraz beż mamy będzie. Szok. Dzieci potrzebują przede wszystkim obecności rodziców
Tom
2 lata temu
co to za milfa bo jej nie znam ???
Nik
2 lata temu
Tej pani już wszyscy podziękujemy
Koko
2 lata temu
Kto to jest????
Mini
2 lata temu
Biedna dziewczynka
Gość
2 lata temu
No i weź się nazywaj Skura , Kurde szatan ,wrona.,sroka ...
Aaaaa
2 lata temu
To musi być masakra dla dzieci z rozwiedzionymi rodzicami. Nie ma się co wzruszać i podniecać, że mała się stęskniła. Moje dzieci tęsknią do taty, kiedy wyjdzie do pracy, mają niecałe 2 i 4 lata. Są przyzwyczajeni, ale pytają o niego. Kurde nie wyobrażam sobie, żeby 1.5 miesiąca go nie widzieli. Wiem, że by usychali. I też sobie nie wyobrażam, żeby nie mieli tak długo mamy koło siebie. Dzieci są najszczęśliwsze w komplecie. Jeśli już tak jest, że w małżeństwie nie wyjdzie, to szkoda by było na miesiąc ich rozdzielać z drugim rodzicem i jeszcze patrzeć na to bezkrytycznie.
Wieczna.
2 lata temu
Kto to ta skora
...
Następna strona