Temat katastrofy smoleńskiej kilka dni temu powrócił do mediów nie tylko za sprawą planowanych ekshumacji ciał ofiar, ale także z uwagi na Beatę Gosiewską, wdowę po Przemysławie Gosiewskim. Gosiewska, która sama robi karierę w polityce i jako europosłanka zarabia kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie, domagała się, by rząd wypłacił jej kolejne 5 milionów złotych rekompensaty.
Jak do tej pory Gosiewska otrzymała już łącznie… prawie dwa miliony złotych! Składają się na nie zadośćuczynienie w wysokości 750 tysięcy złotych, zapomoga od rządu (40 tysięcy) i Kancelarii Sejmu (100 tysięcy). Dzieci dostały zaś rentę od ówczesnego premiera Donalda Tuska (po 2 tysiące złotych miesięcznie każde), rentę od ZUS ("początkowo ponad 2,5 tysięca złotych miesięcznie na osobę") oraz stypendium od Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych (2,5 tysięcy złotych miesięcznie).
Z akt, do których pod koniec października dotarł serwis OKO.press wynikało, że Gosiewska chciała blisko 5 milionów dla siebie i dzieci. Dodatkowo żądała 72 tysięcy złotych wyrównania renty każdemu z dzieci i renty dla syna i córki, która miała wynosić 2 tysiące złotych miesięcznie. Europosłanka tłumaczyła, że katastrofa smoleńska przerwała "świetną karierę polityczną jej męża, który z pewnością też zostałby europosłem". Jej wygórowane żądania spotkały się z wielką falą krytyki.
Zobacz: Gosiewska atakuje krytyków: "TO BARBARZYŃSKA NAGONKA! Korzystam tylko z prawa, które mi przysługuje"
Jak dowiedział się Super Express, wdowa po Przemysławie Gosiewskim będzie musiała się zadowolić tylko niewielką częścią sumy, którą wcześniej żądała.
Swoje oczekiwania zweryfikowałam do wysokości, jakie MON wypłaca rodzinom, której górną granicą jest 250 tysięcy złotych - przyznała w rozmowie z tabloidem. Przystałam na sumę, jaka jest wypłacana przez MON. Już wcześniej uzgodniłam ustną formę ugody z ministrem Antonim Macierewiczem.
Jak się okazuje, po 250 tysięcy dostanie Beata Gosiewska i dwójka jej niepełnoletnich dzieci, co daje łączną kwotę 750 tysięcy złotych.
Przypomnijmy, że ekshumacje są podstawą do kolejnych odszkodowań… Zobacz: Błasikowie dostali... kolejne 750 tysięcy! Za stres związany z ekshumacją