Trwa ładowanie...
Przejdź na

RETRO: Niewyjaśniona śmierć Natalie Wood. Utonęła po kłótni z mężem na jachcie...

43
Podziel się:

W tym tygodniu minęło 35 lat od tragicznej śmierci jednej z najpiękniejszych aktorek Hollywood. Na pokładzie był też Christopher Walken, z którym miała podobno romans.

RETRO: Niewyjaśniona śmierć Natalie Wood. Utonęła po kłótni z mężem na jachcie...

Natalie Wood, która do dzisiaj uchodzi za jedną z najpiękniejszych i najbardziej utalentowanych gwiazd lat 60. i 70., do historii przeszła za sprawą ról w Buntowniku bez powodu i West Side Story. Choć jej kariera była jak z bajki, w życiu prywatnym aktorka nie była szczęśliwa. Wdawała się w wiele romansów, a na jej pierwszym mężu Robercie Wagnerze, z którym zeszła się po latach, ciążą zarzuty o spowodowanie jej śmierci. Do dzisiaj, mimo że od tajemniczej śmierci Wood minęło 35 lat, sprawy nie wyjaśniono.

35 lat temu, 29 listopada 1981 r. u wybrzeża kalifornijskiej wyspy Catalina straż przybrzeżna wyłowiła z oceanu ciało Natalie Wood. Sprawę szybko zakwalifikowano jako nieszczęśliwy wypadek, nawet nie przesłuchując męża aktorki, Roberta Wagnera. Na pokładzie jachtu, którym płynęła, był też Christopher Walken, jej filmowy partner z planu Burzy mózgów, nad którą właśnie pracowali, a ponadto kapitan jednostki Dennis Davern. Wszyscy zgodnie twierdzili, że nie zauważyli zniknięcia gwiazdy. Nikt nie słyszał jej wołania o pomoc. Według świadków zdarzenia, pomiędzy Wagnerem a Walkenem doszło do ostrej wymiany zdań, co spowodowało że wściekła Wood opuściła jacht. Aktorka "postanowiła wrócić łodzią na ląd i przenocować w motelu", jednak będąc pod wpływem alkoholu i bojąc się wody, wpadła do oceanu. Podczas, gdy Wood opuszczała jacht, obaj aktorzy awanturowali się do tego stopnia, że nie zauważyli jej zniknięcia.

Do tej pory wielu śledczych uważa, że współudział w tej tragedii miał mąż aktorki. Znajomi pary zgodnie potwierdzają, że ich relacje można określić jako "trudne", a aktor był zazdrosny o sukcesy filmowe żony. Podejrzewał ją również o zdrady, a podczas feralnej nocy zarzucał jej flirtowanie z Christopherem Walkenem. Przez ponad trzy dekady, Robert Wagner konsekwentnie milczał i nie chciał wypowiadać się na temat śmierci Natalie. Zrobił wyjątek dopiero kilka dni temu i w 35. rocznicę śmierci żony udzielił poruszającego wywiadu. 86-letni dziś Wagner w rozmowie z magazynem People opowiedział o swojej wielkiej tęsknocie za zmarłą żoną i bliskich relacjach z córkami.

Kochałem ją ponad wszystko na świecie - wspomina. Gdy jej zabrakło, uznałem, że jedyne, co możemy zrobić, to darzyć się miłością. Było ciężko. Miałem uczucie, że wisieliśmy na sobie nawzajem, że każde z nas szukało ratunku i pocieszenia w drugiej osobie. Ponieważ dziewczynki były małe, to na mnie spoczywał obowiązek zastąpienia im matki. Ale sam dostawałem też od nich bardzo wiele. Patrzyłem w oczy Natashy, identyczne jak oczy mamy, i choć bolała świadomość, że jej już nie ma, dziękowałem Bogu, że zostawiła mi w tych małych istotach cząstkę siebie do kochania.

Wagner nadal nie chce komentować zagadkowej śmierci żony. Wciąż nie odniósł się do raportu patologa z Hollywood, według którego Natalie Wood mogłaby przeżyć, gdyby zdjęła ulubiony czerwony płaszcz, który po nasiąknięciu wodą ważył blisko 30 kilogramów.

Tajemniczej śmierci nie komentuje też rzekomy kochanek Wood, Christopher Walken, który podkreśla, że "tylko sama Natalie wiedziała, co naprawdę wydarzyło się tamtej nocy i tę tajemnicę zabrała ze sobą do grobu".

Natalie Wood:

Natalie Wood z mężem, Robertem Wagnerem:

Natalie Wood i Christopher Walken:

Robert Wagner obecnie:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(43)
Gość
7 lat temu
Mieszkam w Wiedniu. I uwierzci mi ze problem uchodźców i imigrantów jest. I to spory. Robią syf w mieście, nie asymilują się, są agresywni, rozpychają sie i uważają że wszystko im sie należy. Lubię jeździć do Polski, bo tego tam nie ma.
Gość
7 lat temu
Zmowa milczenia u panów, wszystko jasne...
Gość
7 lat temu
Była ideałem wielu mężczyzn. Taka delikatna i filigranowa, piękna !
Gość
7 lat temu
Drobna subtelna i zgrabna.Super a nie jakaś tyczka jak teraz w modzie!
Gość
7 lat temu
Śliczna była
Najnowsze komentarze (43)
gość
7 lat temu
To jest dziwna sprawa, podobno c***anowie platali sie w zeznaniach. Wyglada jakby Natalie Wood utonela bo ktos nie chcial jej pomoc.
Obiektywnie
7 lat temu
Najpiękniejszej? Jest i było setki piękniejszych. W Hollywood czy gdziekolwiek... Irytujące usiłowanie wzbudzenia nie wiem czego. Media to płycizna intelektualna. Tyle ludzi ginie narażając życie dla innych... ale cóż, takie życie, że wspomina się tych a nie innych.
gość
7 lat temu
Alez piekna para!
gość
7 lat temu
Brudne karaluchy? Tak mówi o innym człowieku Chrześcijanin?
gość
7 lat temu
Natalia Nikolajewna - Zacharienko, to rodowe nazwisko Natalie, byla z pochodzenia rosjanka
gość
7 lat temu
na jachcie była też kochanka Wagnwera
gość
7 lat temu
zmowa milczenia
gość
7 lat temu
ładna bo Rosjanka
Milla Vel
7 lat temu
Posiadała urok osobisty
gość
7 lat temu
wygląda jak mama Mili Kunis! W końcu obie są Ukrainkami
Gość
7 lat temu
Ale ten Walken był przystojny
Ell
7 lat temu
Kurcze, Mila Kunis jest niesamowicie do niej podobna, sczególnie na tym zdj. z wisiorem. Mogłaby zagrać Natalie Wood w autobiograficznym filmie.
Gość
7 lat temu
Na glupie komentarze sie tak samo glupio odpisuje. Jakby mi ktos napisal cos w stylu jak Ci sie nie podoba to wracaj do pl - a piszesz wczesniej o powaznych sprawach - to tez by mnie to zirytowalo.
gość
7 lat temu
A z ciekawostek to Natalie Wood nie tyle bała się wody co nie umiała pływać co stanowi wielką rzadkość (zajęcia na basenie są obowiązkowe od najmłodszych lat), ponieważ jej matka, kiedy Natalie była mała, usłyszała podczas wizyty u wróżki, że jej córka zginie młodo przez utonięcie. Jej matka tak bardzo się tego obawiała, że nie pozwalała Natalie na naukę pływania, co paradoksalnie mogło jej wtedy uratować życie.