Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Beverly Hills 90210" WRACA z oryginalną obsadą!

140
Podziel się:

Podobno prace nad nową wersją kultowego serialu już trwają. Obejrzycie?

"Beverly Hills 90210" WRACA z oryginalną obsadą!

Kultowy serial Beverly Hills 90210 niewątpliwie był swego czasu najpopularniejszym serialem młodzieżowym. W samych Stanach Zjednoczonych oglądało go nawet 20 milionów widzów tygodniowo. Produkcja zadebiutowała w 1990 roku, a ostatni odcinek wyemitowano 17 maja 2000 roku. Serial przedstawiał szkolne, a następnie uniwersyteckie perypetie grupy przyjaciół z Kalifornii, którzy przeżywali typowo nastoletnie problemy.

Zyskał miano niepowtarzalnego głównie dzięki temu, że poruszał w swojej fabule takie drażliwe wówczas kwestie, jak m.in. seks, ciąża w młodym wieku, gwałt, uzależnienie czy homoseksualizm. Serial zrobił gwiazdy z Jasona Priestleya, Luke'a Perry'ego, Shannen Doherty, Jennie Garth, Iana Zieringa, Briana Austina Greena czy córki producenta - Tori Spelling. Niestety żadnemu z nich nie udało się być znanym z niczego innego, pozostając w show biznesie głównie dzięki pamięci o serialu.

Zdaje się, że większość młodych aktorów, którzy choć przez chwilę byli na szczycie, jako dorośli znikają z filmowego świata. Później przez lata wegetują na rynku kina znacznie niższej klasy, albo co gorsza borykają się z uzależnieniami czy depresją, czego idealnym przykładem jest aktor najsłynniejszego świątecznego hitu - Macaulay Culkin, który choć uwielbiany przez publiczność, osobiście nie mógł sobie poradzić ze sławą.

Zdaje się jednak, że aktorom Beverly Hills 90210 udało się nie zatracić w zbyt wczesnym sukcesie i nie żywić do siebie po produkcji żadnych urazów, bo jak się okazuje, są jak najbardziej gotowi na... powrót. Jak donosi portal Deadline, historia o paczce przyjaciół doczeka się kontynuacji i to ze "starymi" aktorami. Z informacji wynika, że w nowej wersji Beverly Hills pojawią się: Jennie Garth, Tori Spelling, Jason Priestley, Ian Ziering, Brian Austin Green oraz Gabrielle Carteris. Niestety z oczywistych względów, wśród nowej obsady na próżno szukać zmagającej się z chorobą nowotworową Shannen Doherty.

Choć pierwsze plotki pojawiały się już w marcu tego roku, gdy Tori Spelling, czyli serialowa Donna, opublikowała na swoim instagramowym koncie zdjęcie z podpisem "powrót do pracy" opatrzone hashtagami związanymi z serialem, to zagraniczne media dopiero teraz uznają informację o powrocie produkcji za oficjalną. Mimo że wciąż nie podano szczegółów dotyczących fabuły, to wiadomo, że za powracający serial będą odpowiedzialni ci sami scenarzyści, którzy pracowali przy nim w latach 90.

Będziecie oglądać?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(140)
Gość
5 lata temu
W latach 90 było jakoś tak magicznej
gość
5 lata temu
Moje lata młodości ,najlepszy serial :)
Gość
5 lata temu
To były czasy😘😘
112233
5 lata temu
Ale super :) fajna wiadomosc :) choc malolaty zapewne nie maja pojecia o tym serialu
Gość
5 lata temu
To już tyle lat minęło...
Najnowsze komentarze (140)
Gość
5 lata temu
Tak!!!!!
KID's 90's
5 lata temu
W ostatnim czasie świat filmu zdominowała osobliwa ,dziwna nostalgia i to na jej fali próbuje się odgrzewać , to co kiedyś smakowało ,tyle że w nowoczesnym wydaniu.Czyżby czasy olśnienia w globalnej świadomości z lat 90,80,70 xx.w się już skonczyły ,a zaczeły się czasy globalnego szaleństwa na dynamicznie zmieniający się design tego ,co juz dawno wykreowano, w sposób kreacji według współczesnego stylu globalnej świadomości? To jakiś znak końca czasów,pewnej epoki(i nie chodzi tylko o jakiś serial),stąd kontynuacje i boom na aktorów z tamtej epoki.Przymierzano się też do realizacji nowej wersji The Crow z 1994r. w której zagrał B.B Lee,jednak jak na razie tej mrocznej legendy, nikomu nie udało się jeszcze wskrzesić , w pamiętnego Eric'a Draven'a miał się wcielić Jason Mamoa (Aquaman).Myślę, że lepsze rozwiazanie to wykreowanie filmu, współczesnym CGI jako swoiste rozwinięcie tego, co zrobiono w 1994r.
KID's 90's
5 lata temu
W ostatnim czasie świat filmu zdominowała osobliwa ,dziwna nostalgia i to na jej fali próbuje się odgrzewać , to co kiedyś smakowało ,tyle że w nowoczesnym wydaniu.Czyżby czasy olśnienia w globalnej świadomości z lat 90,80,70 xx.w się już skonczyły ,a zaczeły się czasy globalnego szaleństwa na dynamicznie zmieniający się design tego ,co juz dawno wykreowano, w sposób kreacji według współczesnego stylu globalnej świadomości? To jakiś znak końca czasów,pewnej epoki(i nie chodzi tylko o jakiś serial),stąd kontynuacje i boom na aktorów z tamtej epoki.Przymierzano się też do realizacji nowej wersji The Crow z 1994r. w której zagrał B.B Lee,jednak jak na razie tej mrocznej legendy, nikomu nie udało się jeszcze wskrzesić , w pamietnego Eric'a Draven'a miał się wcielić Jason Mamoa (Aquaman).Myślę, że lepsze rozwiazanie to wykreowanie filmu, współczesnym CGI jako swoiste rozwinięcie tego, co zrobiono w 1994r.
Dany
5 lata temu
To były czasy
Gość
5 lata temu
To byly czasy.... :) cudowny serial, jest co wspominac :). Czekam na nowe odcinki!!!
Kozioł
5 lata temu
Szkoda że zabraknie shanon Doherty... No i nie piszą o lucku Perrym. Poczekamy zobaczymy.
Gość
5 lata temu
Jakie magiczne czasy tak samo sku....wiale.
Hajduczek
5 lata temu
Brendan I reszta starcy grający nastolatków z liceum
Gość
5 lata temu
Uwielbialam ten serial.... Takie fajne lata byly...
Gość
5 lata temu
Powinni odpuscic
Gość
5 lata temu
I co oni zamierzają pokazywać w tym serialu?
Gość
5 lata temu
Powrót do przeszłości.... i to jakiej
Gość
5 lata temu
Najlepsze czasy,seriale,muzyka!Depeche modę,miłość trwa do dziś!
Gość
5 lata temu
Luke 😍
...
Następna strona