Ewa Farna, oprócz talentu wokalnego i poczucia humoru, ma również inną istotną w show biznesie cechę: duży dystans do siebie. Artystka nigdy nie należała do "klasycznego kanonu piękności", cokolwiek oznacza on w czasach mody na ostrzykiwanie się i noszenie doczepów.
Farna w lutym ogłosiła, że jest w ciąży. Wraz z mężem postanowiła radosną nowinę przedstawić w formie piosenki zamieszczonej w mediach społecznościowych:
25-latka nie należy do celebrytek wykorzystujących odmienny stan do autopromocji, dlatego zdjęcia ciężarnej Ewy są rzadkością. Z okazji świąt piosenkarka opublikowała jednak post z charakterystycznym dla siebie opisem:
To jest jedyne możliwe zdjecie na social media, kiedy masz #badhair i #nomakeup day. A gruba to już "legalnie", więc nikt się nie może czepiać. Ale co tam, piękna pogoda, cudowna Austria, nastrój pozytywny, śmigus dyngus zaliczony, czas z rodzinką spędzony - napisała.
Piękna zawsze, zdrowa też, więc czego chcieć więcej. Modelki powinny zazdrościć ci figury - komplementują fani.