Fame MMA Fantasy League według Pudelka: Górniak kontra Cleo, Doda vs Steczkowska, Marina przeciwko Sarze Boruc (ZDJĘCIA)
Pod płaszczykiem uśmiechów i pustych gestów polski show biznes pełen jest waśni i niezażegnanych sporów. Chcielibyście, aby nasze gwiazdy rozwiązywały je na ringu?
Musimy szczerze przyznać, iż wpadliśmy w Fame MMA niczym śliwki w kompot. Nie jest to być może rozrywka najwyższych lotów, ale współczesna interpretacja walk gladiatorów z pewnością nie zawodzi, jeżeli chodzi o dostarczanie widzom skrajnych emocji, a o to przecież w show biznesie chodzi. Ze smutkiem musimy jednak stwierdzić, że dotychczasowa obsada bijatyk pozostawiała naprawdę wiele do czynienia. Zapomnianych absolwentów Big Brothera i "internetowych celebrytów" trudno bowiem nazwać prawdziwymi "sławami". Postanowiliśmy więc przyjść z pomocą organizatorom i zaoferować solidną listę gwiazd, które zapewne nie omieszkałyby wyrównać rachunków na oczach tysięcy widzów.
Podprowadzeni kochankowie, bezdomne psiaki, kontrakty reklamowe oraz urażona duma. W show biznesie, podobnie jak w prawdziwym życiu, wszystko może stać się zarzewiem wielopokoleniowego konfliktu. Górniak vs Cleo, Rozenek vs Krupa, Rodowicz vs Miller to zaledwie ułamek celebryckich konfliktów, których finały wyobrażamy sobie w oktagonie.
Zobaczcie, kogo jeszcze chcielibyśmy zobaczyć na oktagonie. Wykupilibyście abonament, żeby zobaczyć te szarpaniny?
Konflikt pomiędzy paniami był o tyle ciekawy, że rozwijał się co tydzień na naszych oczach w trakcie odcinków "kultowego" show Gwiazdy Tańczą na Lodzie. Od słynnych potyczek słownych na wizji minęła już co prawda dekada, ale jesteśmy przekonani, że Jusia nie odpuściłaby okazji odpłacenia Dorocie za godziny publicznego upokarzania sprzed lat.
Najpopularniejsze polskie WAGs poróżniły się w trakcie walki o miano najlepiej śpiewającej żony piłkarza. Marina zdecydowała nie promować twórczości swojej dotychczasowej "psiapsi", co ta potraktowała rzekomo jako brak lojalności. Walka tych celebrytek w oktagonie miałaby szanse być wyjątkowo wzruszająca. Po wymianie kilku ciosów panie mogłyby wpaść sobie w objęcia i ogłościć światu, że reaktywują swoją relację, promując tym samym najnowszy wspólny teledysk inspirowany czołówką Amigas y Rivales.
Pysiula i Kuba zostali wciągnięci do medialnej przepychanki przez swoje ukochane. Wojewódzki zagroził ujawnieniem SMS-ów mających być dowodem na to, że Małgorzata Rozenek próbowała go w przeszłości uwieść, na co Majdan zareagował, nazywając showmana "lamusem". Na Fame MMA to zazwyczaj walki pań wzbudzają największe emocje, wydaje nam się jednak, że bitwa "króla TVN-u" z producentem zapachów Vabun miałaby szanse stać się prawdziwym hitem wieczoru.
Jak to zazwyczaj w przypadku Joasi Krupy bywa i tym razem poszło o prawa zwierząt. Prowadząca Top Model zarzuciła Perfekcyjnej promowanie firmy testującej kosmetyki na zwierzętach, co Gosia nazwała "nieprawdą". Dochody z walki gwiazd w oktagonie można by z tej okazji przeznaczyć na organizację charytatywną walczącą o prawa naszych braci mniejszych. I Pudelek syty, i owca cała.
Zdaniem Edyty Cleo nie okazała wdzięczności po tym, jak otrzymała posadę w The Voice Kids dzięki dobremu słowu, które diwa napomknęła producentom show. Jako dowód "Słowianka Donatana" opublikowała zdjęcia świadczące o darach złożonych na ołtarzu Edyty. Te okazały się być jednak niewystarczające. Górniak jako osoba bardzo emocjonalna mogłaby co prawda nie poradzić sobie z presją Fame MMA, co zmusiłoby ją najpewniej do zrezygnowania z walki, jednak już sama zapowiedź walki zawiesiłaby serwery bukmacherów.
Kolejna afera o zwierzaki na naszej liście. Opozda powierzyła Kubickiej opiekę nad uratowanym przez siebie we Włoszech psem, licząc na to, że celebrytka będzie w stanie zapewnić mu kochający dom. Fortuna jednak nie pomieszkała zbyt długo u Sandry, która postanowiła oddać czworonoga znajomej, nie informując przy tym Joanny. Pies zaliczył nawet po drodze debiut w Tańcu z Gwiazdami, co wyraźnie oburzyło internetową społeczność. Z kondycją rodem z polsatowskich treningów Sandra może mieć nad Joasią naturalną przewagę. Coś nam się jednak wydaje, że obrończyni piesków nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Niemogąca się pogodzić z nieubłaganym zmierzchem własnej kariery Mariola Bojarska-Ferenc nigdy nie ukrywała, że nie darzy Ewy sympatią. Bukmacherzy najpewniej przyjęliby najwięcej zakładów na wygraną Ewki, jednak Mariola ma za sobą długie lata doświadczenia, których nie sposób zlekceważyć.
Fabijańskiemu wyraźnie nie przypadło do gustu "gwiazdorzenie" kolegi po fachu. Aktor nie potrafił też zrozumieć, dlaczego partnerka Stramowskiego - Kasia Warnke, musiała informować świat o swojej ciąży na pokazie mody. Panowie mogliby wytłumaczyć sobie to i owo w oktagonie, siłując się na języki, które tak dumnie prezentują na ściankach przed obiektywami aparatów.
Millerówna poczuła się zraniona faktem, że diwa polskiej estrady przypomniała jej o byłym narzeczonym, który, jak się okazało, preferował towarzystwo panów. Starcie pomiędzy Marylą a Moniką zafundowałoby nam prawdziwą bitwę pokoleń. Ciekawe tylko, w którym narożniku zobaczylibyśmy dopingującego Gabrysia.
Tutaj będzie ostro. Zazwyczaj show biznesowe sprzeczki odbywają się w kuluarach, jednak Gonia i Kinia nie szczędziły słów, zarzucając sobie hipokryzję, głód pieniądza i sztuczność. Rusin pokusiła się nawet o określenie "koleżanki" mianem "wypindrzonej, sztucznej lali". Obie panie musiały przypłacić konflikt rocznym szlabanem na słynny Bal Fundacji TVN, jesteśmy więc przekonani, że nie mogą się wprost doczekać, aby raz na zawsze udowodnić, która z nich jest w TVN-ie samicą alfa.