Czy to już koniec "polskiego Brada Pitta"? Jeszcze kilka lat temu jego kariera amanta kwitła. Nie mogła się bez niego obyć żadna komedia romantyczna. Ukoronowaniem był medialny romans z Izą Miko. Od czasu gdy z anteny TVN zniknął serial Kryminalni, Zakościelnemu nie układa się najlepiej. Pojawił się wprawdzie w Czasie honoru, ale wówczas zaczeło się już mówić, że nie należy raczej do szczegolnie utalentowanych aktorów. Trudno się dziwić, ze kolejne role przechodziły mu koło nosa.
Na chwilę obecną nie mogę powiedzieć o żadnych konkretnych rolach, ponieważ takich nie ma - mówi Faktowi menedżerka aktora, Violetta Borcuch. Cóż, przynajmniej jest szczera.
Czy to już czas na spotkanie z producentami Tańca z gwiazdami?