Nie ma się co oszukiwać. Po gwiazdach show biznesu nikt nie oczekuje oczytania, inteligencji, czy znajomości sytuacji politycznej, społecznej, czy geograficznej. Jednak jakieś podstawy powinno się mieć. Były chłopak Rihanny, Chris Brown, który zasłynął szerzej jej pobiciem, po raz kolejny się nie popisał.
Władze Wielkiej Brytanii i Irlandii odmówiły wpuszczenia piosenkarza do obu krajów. Powodem jest oczywiście jego atak na Rihannę w lutym zeszłego roku. Brytyjczycy i Irlandczycy twierdzą, że... Brown stanowi zagrożenie dla społeczeństwa.
Mamy prawo odmówić wjechania na teren Wielkiej Brytanii każdemu, kto został skazany za poważne przestępstwo. Bezpieczeństwo publiczne jest dla nas najważniejsze – powiedział rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Chris, który miał wystąpić w Londynie, Manchesterze, Glasgow i Cork, swój żal wylał na oficjalnym blogu:
Przepraszam wszystkich moich fanów w Europie! Moja trasa koncertowa jest odwołana. Jestem pewny, że wiecie już, że odmówiono mi wstępu do waszego kraju. Kocham was.
Zastanawia nas, dlaczego ktokolwiek chce być jeszcze fanem Chrisa Browna. Poszlibyście na jego koncert, gdyby przyjechał do Polski?