Maja Sablewska ciągle nie może przeboleć ostatniego odcinka X Factor, podczas którego jej koledzy z jury nie dopuścili jej do głosu w dogrywce. Poniżenie było tym większe, że już zdążyła się pochwalić w tabloidach, że to do niej będzie należał decydujący głos w sprawie finału. Podobno Sablewska nie zamierza puścić tego płazem i szykuje zemstę.
Majka w finale zrobi piekło - mówi w rozmowie z Faktem zaniepokojony pracownik TVN. Ona będzie tylko czekała na moment, żeby powiedzieć, co myśli o Kubie. I teraz jeszcze podpadł jej Czesiek, bo nie spodziewała się po nim, że tak ostentacyjnie wyrzuci z programu panią Małgosię.
Informator tabloidu twierdzi, że choć producenci oczekiwali tarć między jurorami, to jednak relacje między Mają Sablewską i Kubą Wojewódzkim wymknęły się spod kontroli.
Nikt się tego nie spodziewał, bo oni na początku czuli do siebie szacunek i chyba nawet się lubili - mowi pracownik produkcji. Ale złe emocje między Kubą i Mają narastały z każdym odcinkiem. On był mocno zdziwiony tym, że choć zwykle udaje mu się dominować nad wspołpracownikami to ona nie chce się podporządkować i robi swój show.
Wyglada na to, że jak zwykle, uczestnicy okażą się tylko tłem do jurorskich karier i przepychanek. Zastanawiamy się tylko, czy Maja może naprawdę powiedzieć coś czym "zgasi" albo zawstydzi Kubę. Myślicie, że ma szansę?