Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Myśleliśmy, że umrze!"

119
Podziel się:

Tony Barretto, były ochroniarz Britney, opowiedział prasie o jej uzależnieniach, przedawkowaniu narkotyków i problemach z alkoholem.

"Myśleliśmy, że umrze!"

Tony Barretto, były ochroniarz Britney Spears, który niedawno złożył zeznania w sądzie w związku z toczącą się walką o przyznanie prawa do opieki nad synami piosenkarki i Kevina Federline’a, udzielił szczegółowego wywiadu News of the World na temat problemów, z którymi boryka się upadła księżniczka pop. Oto fragmenty rozmowy z gazetą:

Od początku byłem zaniepokojony jej nieobliczalnym zachowaniem. Nie mogłem bezczynnie stać i pozwolić, by opiekowała się dziećmi. Ma problemy psychiczne, na dodatek bierze narkotyki i pije alkohol, co zdecydowanie jej nie pomaga. Nie potrafi sobie poradzić z byciem matką, bardzo szybko się nudzi.

Poszedłem do sądu, bo uważałem, że moim obowiązkiem jest zrobienie czegoś dla dobra jej synów. Sam jestem ojcem i to, co widziałem, zszokowało mnie. Byłem zmuszony temu przeciwdziałać. Nie wspieram żadnej ze stron, ale nie chcę, by podjęto złą decyzję.

Britney musi zapanować nad swoim życiem i zdać sobie sprawę z tego, że jej dzieci są dużo ważniejsze niż imprezowanie i niebezpieczne rozrywki. Mam nadzieję, że to pomoże jej się obudzić. Lubię ją i chcę, by była dobrą mamą.

Ochroniarz opowiedział ze szczegółami o nocy, gdy Britney przedawkowała. Miało to miejsce w kilka dni po jej wyjściu z odwyku, tuż przed planowanym występem piosenkarki. Znajdowali się wtedy w hotelu Mondrian:

Była wtedy ze swoim kumplem - Howie'm Dayem, którego poznała na odwyku. Poszła z nim na randkę i powiedziała, że nas nie potrzebuje. Potem do nas zadzwoniła, była roztrzęsiona - Howie nie pozwolił jej opuszczać hotelowego pokoju. Chciała odwołać swój koncert! Przypomnieliśmy jej, że ma tego wieczoru występ, nie doczekaliśmy się jednak odpowiedzi, bo Day odebrał jej słuchawkę i zaczął się z nami kłócić - wiedzieliśmy, że musimy natychmiast działać!

Kiedy wpadliśmy do ich pokoju, zobaczyliśmy wszędzie resztki niedojedzonych potraw, a prześcieradła i ubrania leżały porozwalane na podłodze. Po całym pomieszczeniu poniewierały się puste butelki po piwie i mocniejszym alkoholu. Tak samo jak niedopałki papierosów. Zobaczyłem także biały proszek. Podejrzewam, że była to kokaina lub amfetamina.

Britney była w strasznym stanie, brdzo się pociła i miała dreszcze. Jej źrenice były ogromne! Byliśmy przerażeni, myśleliśmy, że umrze! Zachowywała się bardzo nerwowo, doszczętnie obgryzła swoje paznokcie i bez przerwy płakała. Wydawało się, że oszalała! Była blada jak ściana i ciągle powtarzała: "nie czuję sie dobrze". Chcieliśmy zawołać na pomoc lekarzy, by zrobili jej detoks, zupełnie spanikowaliśmy!

W końcu zabralśmy ją do samochodu. J_akimś cudem udało jej się wyjść na scenę, ale nie była sobą. Następnego dnia rozmawiałem o jej przedawkowaniu z innym ochroniarzem, powiedział wtedy: "Dzięki Bogu, przeszliśmy przez to". Nigdy potem do tego nie wracaliśmy._

Tony przyznał, że nie był to jedyny raz, gdy widział, jak Britney brała narkotyki. Często w ten sposób wspomagała się, kiedy imprezowała w najmodniejszyh klubach Las Vegas i Los Angeles. Ochroniarz poruszył także problem alkoholowego uzależnienia piosenkarki:

Kiedy pije, zamienia sie w imprezowe zwierzę. Raz zmusiła mnie, bym przyniósł colę i Jacka Danielsa do jej białego Mercedesa. Wypiła i odjechała. To nielegalne!

Później za każdym razem, gdy prosiła nas o przygotowanie jej drinka, oszukiwaliśmy ją. Napełnialiśmy szklanke colą i dolewaliśmy odrobinę bourbona, by drink wydawał się silniejszy niż był w istocie. Doszło do tego, że już nie byliśmy ochroniarzami, staliśmy się niańkami!

Barretto opowiedział także o zachowaniu Kevina Federline’a. Były tancerz nigdy nie odwiedził Britney po ich rozstaniu:

Bez przerwy się awanturowali przez telefon. Ciągle na niego krzyczała , co tylko doprowadzało ją do skrajnej rozpaczy. Widziałem, jak podczas jednej z kłótni, wyrzuciła telefon przez okno samochodu. Nigdy nie widziałem taty i mamy razem z dziećmi. Nigdy.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(119)
gość
17 lat temu
to samo juz bylo kiedys pisane o lohan
Astray
17 lat temu
Lolol, pierwsza. Biedna Brit...
gość
17 lat temu
gdzie się podziala ta wielka milość?
gość
17 lat temu
17:15 [23-09-2007] Angela! biedna britney.....miala wspaniale piosenki ktore do tej pory slucham...mam nadzieje ze jakos sie podniesie i znowu zacznie porzadnie nagrywac... Tak ja też mam taką nadzieję... też np. teraz słucham jej piosenek!!! Brit wracaj!!!
gość
17 lat temu
Ech...
Najnowsze komentarze (119)
gość
15 lat temu
sex
mp3-store
16 lat temu
http://mp3 -store pl Legalna i darmowa muza filmy i erotyka. Zapraszam
mp3-store
16 lat temu
http://mp3 -store pl Legalna i darmowa muza filmy i erotyka. Zapraszam
Ja nie Ty
16 lat temu
PIERWSZA!!!!!!!
gość
17 lat temu
niewychowana s**a
gość
17 lat temu
Pierwszy...! Pierwszy jestem...! Tak...! Tak...! Ku***, zastanówcie się dzieci najpierw co piszecie... A B. Spears to dziw** i tyle... Koniec tematu...
El
17 lat temu
Ze niby co? Dobra matka? Czy ty w ogole wiesz co to znaczy? Sama sobie zycie zrujnowala. To normalne ze nie ma wsparcia po tym co wyprawia. DNO!!!!
Michaels
17 lat temu
Zapomnieliście dodać , żę za ten wywiad otrzymał (bagatela!) 100 000$ Chyba by mu nie dali tyle kasy gdyby powiedział, że Britney jest wspaniałą mamą i dobrą kobietą. A jest!!
gość
17 lat temu
nie wierzę.... Kevin nie dość, że zrujnował jej życie... to rujnuje je jeszcze bardziej.. Brit to naprawdę dobra matka.. tylko co z tego jak nie ma żadnego wsparcia...moim zdaniem ochroniarz był przekupiony przez Kevina...
gość
17 lat temu
gdzie się podziala ta wielka milość?
gość
17 lat temu
zrobila sie ohydna
gość
17 lat temu
Mam nadzieje ze wyjdzie z tego!!!
gość
17 lat temu
gówno zamiast szarych komórek. I jeszcze 100kg gówna
iiv
17 lat temu
Aż przykro tego słuchać. Patologia.
...
Następna strona