Trwa ładowanie...
Przejdź na

"Jak tylko urodziłam dziecko, zaczęły mnie zapraszać telewizje!"

136
Podziel się:

"W show biznesie nie trzeba wiele umieć, żeby zarabiać dobre pieniądze" - przyznaje Sylwia Gruchała.

"Jak tylko urodziłam dziecko, zaczęły mnie zapraszać telewizje!"

Sylwia Gruchała, jedna z bardziej lubianych polskich sportsmenek od dłuższego czasu nie pojawia się w mediach. Ponad rok temu urodziła córkę i oprócz sporadycznych wywiadów dla telewizji śniadaniowych, raczej nie zobaczmy jej na bankietach i sponsorowanych imprezach.

Sylwia Gruchała udzieliła ostatnio wywiadu trójmiejskiej Gazecie Wyborczej, w którym obnaża kulisy działania show biznesu. Oberwało się zwłaszcza kilku celebrytkom, które wykorzystują swoją popularność do granic możliwości. Chociaż nie padły konkretne nazwiska, łatwo domyślić się, o kogo jej chodzi:

W show biznesie nie trzeba wiele umieć, żeby zarabiać dobre pieniądze. (...) Liczy się popularność, czyli kto jest częściej na okładce. Nie trzeba być wykształconym, inteligentnym i mądrym. Trzeba mieć szczęście i umieć się przepychać łokciami. Ale to się może szybko skończyć, dlatego takie sytuacje trzeba umieć wykorzystywać, sprawiać, aby trwały jak najdłużej. Bo za chwilę pojawią się inne dziewczyny, piękne i młode. I też żądne kariery.

Najsłynniejsza polska florecistka przyznaje, że ją też na jaki czas wciągnął show biznes. W pewnym momencie była popularna wyłącznie ze względu na to, że urodziła dziecko. Jej osiągnięcia sportowe przestały się liczyć:

Po przeprowadzce do Warszawy nie odnosiłam już sukcesów w sporcie, takich, jak to było kiedyś - opowiada. Ale kiedy tylko okazało się, że jestem w ciąży, a potem urodziłam dziecko, nagle zaczęły mnie zapraszać telewizje. Wszystkie. Niby po to, żeby pogadać o sporcie, ale tak naprawdę bardziej interesował je temat matka - dziecko. Mogłabym w to nie wchodzić, powiedzieć: "jestem sportowcem i tak chcę zostać zapamiętana", ale z drugiej strony, dlaczego tego nie wykorzystać?

Gruchała zdradza, ile jej płacili za występy w telewizjach śniadaniowych:

_Mi płacili około tysiąca euro. Za jeden odcinek Tańca z gwiazdami w 2008 roku dostawałam 10 tysięcy złotych. To nie są małe pieniądze, przynajmniej dla mnie, dlatego w to wchodzę. Nie zawsze mi się to podoba, ale wykorzystuję po prostu swoją szansę._

Show biznes mnie śmieszy, a zwłaszcza to, że ludzie, którzy w nim są, myślą, że są kimś lepszym - mówi Gruchała. Że jeśli pokażą się w telewizji, to znaczy, że więcej osiągnęli, mają wysokie mniemanie o sobie. A tak naprawdę często są - jak ja to mówię - zwykłymi "pikusiami".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(136)
gość
10 lat temu
Bardzo dobrze powiedziane, fajnie, że ma świadome podejście do swoich telewizyjnych występów i mówi wprost, że chodzi o kasę
Gość
10 lat temu
Przynajmniej jest szczera
gość
10 lat temu
Lepiej być zapraszają z powodu dziecka niż torebki za 40 tys zł :/
Gość
10 lat temu
Bardzo fajna babka!
gość
10 lat temu
Życzę jej szczęścia :)
Najnowsze komentarze (136)
gość
10 lat temu
fajny wesoły maluszek !!
gość
10 lat temu
mądre słowa :)
gość
10 lat temu
daj spokoj kobieto ,do celebrytstwa ci teskno ,nie masz innego pomysłu
Lena
10 lat temu
Jak przypomnę sobie co za brednie wygadywala kiedyś w Dzień dobry TVN, to uważam że lepiej dla niej żeby za dużo się nie odzywala...
gość
10 lat temu
fajna sprawa
gość
10 lat temu
hahahh, no to pocisnela po tych pustostanach, Siwcach, Ciupach, Pietrasinskich i wielu innych silikonach.
gość
10 lat temu
przynajmniej jest szczera skoro jej placa to bierze takie pieniadze bo kasa na ulicy nie lezy a ma dziecko wiec musi myslec o przyszlosci dobrze robi poza tym nie bryluje na sciankach itd wiec ok
gość
10 lat temu
dlatego tam się pchają największe głąby kapuściane
gość
10 lat temu
najbardziej nie kumam "kariery" Siwiec...
gość
10 lat temu
Zadziera nosa gwiazdeczka.
gość
10 lat temu
masakryczna baba ma ogromne parcie na szkło
gość
10 lat temu
Siwiec glonojad bez mozgu
gość
10 lat temu
Oo Pietrasinska ta od blizny pod cycem haha
gość
10 lat temu
TO jej facet? Hmm.... niezbyt ciekawy z twarzy.
...
Następna strona