Kto by przypuszczał, że huczna impreza urodzinowa Lamine'a Yamala wywoła aż tyle kontrowersji. Sytuacja wokół "osiemnastki" piłkarza szybko eskalowała - zaczęło się od doniesień o szalonej zabawie nastolatka i jego gości, a skończy się prawdopodobnie na problemach z prawem... Chyba nie o takim wejściu w dorosłość marzył kontrowersyjny gracz FC Barcelony.
Artysta z niskorosłością z imprezy Lamine'a Yamala zabrał głos
Najwięcej kontrowersji wywołuje fakt, iż do "występu" na imprezie, na której bawił się m.in. Robert Lewandowski, zatrudniono osoby z niskorosłością. W Hiszpanii obowiązuje bowiem ustawa o niepełnosprawności, która zakazuje sytuacji, gdzie osoby z niskorosłością mogłyby być narażone na poniżenie. Sprawę nagłośniła ADEE, czyli Stowarzyszenie Osób z Achondroplazją i Innymi Dysplazjami Szkieletowymi z Karłowatością. Teraz głos postanowił zabrać jeden z artystów z niskorosłością, który wystąpił na imprezie. Mężczyzna zapewnia, że podczas wydarzenia nie doszło do żadnych naruszeń.
Nikt nas nie obraził, pozwólcie nam pracować w spokoju. Nie rozumiem, skąd tyle szumu. Jesteśmy normalnymi ludźmi, którzy robią, co chcą, w całkowicie legalny sposób. Znamy swoje granice i nigdy ich nie przekroczymy: nie jesteśmy małpami z jarmarcznego placu zabaw. Tańczymy, rozdajemy drinki, czarujemy, jest wiele rodzajów pokazów. Świetnie się bawiliśmy. Cały ten bałagan powstał tylko dlatego, że to była impreza Lamine Yamala - podkreślał w rozmowie z katalońskim radiem RAC1.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdradził, że jego występ trwał godzinę, a później on i inni artyści dołączyli do zabawy z gośćmi. W dalszej części rozmowy performer uderzył też we wspomniane stowarzyszenie ADEE, które stoi za rozdmuchaniem skandalu.
Oni upokarzają osoby z karłowatością. Od kilku lat ci ludzie wyrządzają nam krzywdę, chcą nam zabronić wykonywania pracy, którą lubimy. W dodatku nie oferują pracy ani kursów osobom dotkniętym tym problemem - grzmi w wywiadzie mężczyzna.
Lamine Yamal nie zabrał jeszcze głosu ani w sprawie kontrowersji wokół swojej hucznej "osiemnastki", ani w kontekście ewentualnych problemów z prawem, które wywołała impreza. Niewykluczone, że o głośnym wydarzeniu nie wiemy jeszcze wszystkiego...