Aryna Sabalenka wygrzewa się w bikini na greckich wakacjach u boku o 10 lat starszego napakowanego bogacza
Udziałem w finale turnieju French Open Aryna Sabalenka zakończyła sezon na kortach ziemnych. Zanim fani tenisa będą podziwiać ją w kolejnych meczach, liderka rankingu WTA postanowiła złapać trochę wytchnienia. Wraz ze swoim ukochanym wyskoczyli na kilka dni do Grecji.
Aryna Sabalenka może pochwalić się jednym z najlepszych sezonów w dotychczasowej karierze. W ostatnich tygodniach stopniowo eliminowała kolejne przeciwniczki na drodze do upragnionego zwycięstwa w turnieju Rolanda Garrosa. Tuż przed finałem pokonała triumfatorkę trzech poprzednich edycji, Igę Świątek, która obchodziła w Paryżu 24. urodziny. Marzeń o wygranej pozbawiła ją ostateczna zwyciężczyni, Amerykanka Coco Gauff.
ZOBACZ: Iga Świątek ZNISZCZYŁA telefon Arynie? Sabalenka zareagowała: "Kolejny model już do mnie jedzie"
Pierwsza rakieta świata już niebawem wznowi treningi na kortach trawiastych w ramach przygotowań do kolejnego turnieju wielkoszlemowego, tym razem rozgrywanego w londyńskim Wimbledonie. Jej powrót do gry poprzedzony został w pełni zasłużonym urlopem.
Potrzebuję kilku dni, aby całkowicie zapomnieć o tym szalonym świecie i tym szalonym... gdybym mogła przeklinać, to bym teraz przeklęła. Tej szalonej rzeczy, która się dzisiaj wydarzyła. Staram się być teraz bardzo grzeczna, ale nie ma innego słowa, które mogłoby opisać to, co się dzisiaj wydarzyło na korcie. (...) Tak, tequila, żelki i nie wiem, pływanie, bycie turystką przez kilka dni - opowiadała o swoich planach podczas sobotniej konferencji prasowej.
Sabalenka zamieniła słowa w czyny i zameldowała się na greckiej wyspie Mykonos. Już od kilku dni Białorusinka i jej pochodzący z Brazylii partner, właściciel marki specjalizującej się w produkcji zdrowej żywności, Georgios Frangulis, zamieszczali na Instagramie zdjęcia ze wspólnych wakacji. Po kilku dniach "dołączyli" do nich wścibscy paparazzi, którzy obfotografowali Arynę w barczystych ramionach ukochanego. Wypoczynek na leżaku przeplatali orzeźwiającymi kąpielami w Morzu Egejskim. Jak widać, otrząsnęła się już z przegranej w turnieju, w pełni ciesząc się wakacjami, na które pracowała w pocie czoła.
Aryna Sabalenka nie mogła odkleić się od starszego od niej o 10 lat partnera.
Zakochani świętowali niedawno pierwszą rocznicę związku.