Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
|

Buńczuczny Daniel Martyniuk odważnie o naruszeniu kwarantanny: "Zasady są po to, ŻEBY JE ŁAMAĆ"

301
Podziel się:

Syn króla disco polo przy okazji zaprzeczył sam sobie, twierdząc, że nie był za granicą. Nadążacie?

Buńczuczny Daniel Martyniuk odważnie o naruszeniu kwarantanny: "Zasady są po to, ŻEBY JE ŁAMAĆ"
Daniel Martyniuk. Zenek Martyniuk (Facebook, East News)

Liczba zakażonych koronawirusem z dnia na dzień rośnie. W obliczu szerzącej się epidemii polskie władze w ostatnim czasie regularnie wprowadzają kolejne obostrzenia względem obywateli, jak również sklepów i lokali usługowych. Według rządu szczyt zachorowań spowodowanych COVID-19 wciąż jest jeszcze przed nami.

Aby uniknąć zarażenia oraz zminimalizować rozprzestrzenianie się koronawirusa, wielu obywateli postanowiło poddać się domowej "kwarantannie". Izolacja oraz unikanie kontaktów towarzyskich jest szeroko promowane przez media, a także licznych polskich celebrytów. Chociaż większość Polaków zdaje się traktować zalecenia z należytą powagą, wciąż nie brakuje osób kompletnie lekceważących zagrożenie.

Przesadna lekkomyślność często prowadzi niestety do naruszenia przepisów. Obowiązujące w czasie koronawirusa zasady zlekceważył ostatnio Daniel Martyniuk. Syn "króla disco polo" przebywał niedawno w Niemczech i Holandii. Po powrocie do kraju został objęty obowiązkowym, trwającym 14 dni okresem kwarantanny. Mężczyzna postanowił jednak zbagatelizować wymaganą izolację - według obserwacji sąsiadów "ciągle gdzieś jeździł".

Młody Martyniuk nie przejął się również policyjną kontrolą. Podczas wizyty funkcjonariuszy próbował wmówić im, że bierze prysznic, kiedy w rzeczywistości przebywał poza domem.

Według policji Daniel miał nie tylko lekceważąco wypowiadać się o obowiązku kwarantanny, lecz również odmówił przyjęcia mandatu, który może wynosić od 500 do nawet 30 tysięcy złotych.

Mimo że służby skierowały sprawę syna Zenka Martyniuka do sądu, ten wciąż nie widzi w swoim zachowaniu żadnego problemu. Dość osobliwymi refleksjami po policyjnej kontroli postanowił podzielić się w rozmowie z Plejadą.

Ja się odnoszę do tego tak: zakazy są po to, żeby je łamać - stwierdził.

Następnie Daniel Martyniuk zaprzeczył sam sobie, stwierdzając, że zasad nie złamał, bo w rzeczywistości wcale nie przebywał ostatnio za granicą. Zapewnił też, że zamierza odwołać się od obowiązujących w czasie epidemii przepisów.

Ogólnie, to ja się będę odwoływał od tej całej kwarantanny, bo ja nie byłem za żadną granicą, nie mam prawa jazdy i tyle - zadeklarował.

Myślicie, że Zenek Martyniuk powinien przemówić synowi do rozsądku?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(301)
mira
4 lata temu
oj Zenek Zenek wychowałeś syna na durnia :((( współczuję
True
4 lata temu
Niektórzy uważają, że szczęka jest po to, żeby ją łamać...
gosc
4 lata temu
Naprawde? Do dostan 30 tys. dla animuszu.
Zenobia
4 lata temu
Ale wstyd miec takiego egoistycznego gnoika za syna.🤦‍♀️
Zieziula
4 lata temu
Daniel jest żywym dowodem na to, że palenie marihuany od 15 roku życia tragicznie wpływa na zdrowy rozsądek w przyszłości. Kiedyś miał ksywkę "Sowa", ale bynajmniej nie z tytułu kojarzenia go z mądrością
Najnowsze komentarze (301)
Koma.
4 lata temu
Do tej komedii pasuję piosenka zespołu Boys "Miała matka syna...."
Ewa
4 lata temu
dowalić karę i więzienie temu rozpieszczonemu durniowi, któremu się wydaje, że za kasę może robić wszystko.
Ryszard
4 lata temu
Wspaniła rodzina. Te ataki są nie na miejscu. To czepiactwo lepiej się zajmijcie jakimiś przekrentami. Zenek żyje ze śpiewania nie kradnie.
zorro
4 lata temu
Jesteś ślimakiem. W kiciu dostaniesz nauczkę.
ewa
4 lata temu
panie Zenku stracisz pan fanow i co wtedy patusa trzeba leczy i to szybko
sss
4 lata temu
do paki gówniarza - nauczą rozumu
gosc
4 lata temu
patologia ten typ
Jajo
4 lata temu
Król disco-polo, śmiechu warte. Raczej piosenek chodnikowych, chociaż kiedyś to była muzyka chodnikowa. Kapele podwórkowe i samorodki talentu, których dzisiaj nikt by się nie powstydził. Prawdziwymi królami muzyki, o talencie danym im przez siły wyższe, byli na pewno Fogg, Niemen, Wodecki, Demarczyk, Villas, Santor, i wielu wielu innych utalentowanych piosenkarzy. U nas, jak zwykle przesada, król do kotleta i taniec z "gwiazdami", których nikt nie zna. Jaki kraj tacy idole. Takie dzisiejsze "Mydełko Fa".
Olo
4 lata temu
Synal podobny do matki fizycznie i charakterologicznie!
Piotr
4 lata temu
Od zawsze uważałem ze Disco Polo to nie tylko „muzyka”, to także styl zycia, poziom kultury, obycia, oczytania. To zero wymagan wobec siebie i brak rozwoju, a tym samym wyjątkowo czytelna i rozpoznawalna aparycja. Jakimś dziwnym trafem discopolowca rozpoznaje z daleka nawet po wyglądzie, jak sie odezwie, to juz nie mam żadnych złudzeń.
kaaaaaakdks
4 lata temu
Ten Daniel to jakiś totalny imbecyl. W sensie wspołczuję Zenkowi, ma syna kompletnego debila, w znaczeniu upośledzenia intelektualnego...Ile ten gościu może miec IQ? 70?
c43tc
4 lata temu
Panie Zenku Tak jak cenie Pana za to co Pan robi - tak gorąco współczuje syna Lepiej dla Pana było....żeby sie nie urodził
Ewelina
4 lata temu
Ale ten miesiąc niech spędzi z prawdziwymi przestępcami to naucza tego prostaka-szmaciarza moresu. Rodzice nie spełnili rodzicielskich obowiązków! Wychowali TORALNE DNO! !!Nic dziwnego oboje ograniczeni intelektualnie to i synuś psychopata.
sos
4 lata temu
Obaj wyglądają jak debile.
...
Następna strona