Była pokojówka księcia Andrzeja zdradza sekrety jego sypialni: "MIAŁ OBSESJĘ NA PUNKCIE PLUSZOWYCH ZABAWEK"
Książę Andrzej przechodzi chyba najtrudniejszy czas w swoim życiu - w końcu przyszedł czas, aby zapłacił za swoje występki i skandale. Stracił już tytuł i posiadłość, a w dodatku stał się pośmiewiskiem brytyjskiej opinii publicznej. Gazeta "The Sun" opublikowała artykuł, w którym opisuje i wyśmiewa słabość Andrzeja do… pluszowych misiów.
Po latach ignorowania i zamiatania pod dywan skandali wokół księcia Andrzeja, brytyjska rodzina powiedziała w końcu "dość". I to z wykrzyknikiem! Ulubiony syn Elżbiety II wpadł w prawdziwe tarapaty - Andrzej został pozbawiony tytułu i posiadłości, o czym Pałac Buckingham poinformował w specjalnym oświadczeniu. Oczywiście nie bez powodu - skompromitowany książę był w przeszłości oskarżony o gwałt, a wszystko to w kontekście jego znajomości z przestępcą i pedofilem Jeffreyem Epsteinem. W oczach opinii publicznej (i własnej rodziny) Andrzej jest już oficjalnie skończony.
Zobacz także: Kate i William biorą się za księcia Andrzeja i wprowadzają politykę ZERO TOLERANCJI. Dobry ruch?
Przyjaciółka księcia Andrzeja za kratami. Handlowała nastolatkami
Słabość Andrzeja do pluszaków
Kontrowersje wokół byłego już księcia to oczywiście pole do popisu dla brytyjskich tabloidów, które fundują swoim czytelnikom pikantne historie o Andrzeju. A jeśli nie pikantne, to mocno zastanawiające… Charlotte Briggs, była pokojówka zatrudniona w Pałacu w połowie lat 90., twierdzi w "The Sun", że książę trzymał na łóżku 72 pluszowe misie. Kobieta wyjaśniła, że zabawki musiały być ułożone według wielkości, a personel potrzebował całodniowego instruktażu, jak je układać na łóżku.
Jak tylko dostałam pracę, powiedziano mi o misiach i mówiono mi, jak mają być ułożone. Przeszłam nawet jednodniowe szkolenie. Wszystko musiało być idealnie. To było takie osobliwe, ale on absolutnie uwielbiał misie i jasno określił, jak mają być ułożone
Największe misie podobno były ustawione z tyłu, a pozostałe w kolejności malejącej, aż do najmniejszego z przodu. Charlotte twierdzi, że dwa ulubione misie Andrzeja siedziały na… mahoniowych tronach obok jego łóżka. Większość pluszaków była przebrana za marynarzy, w mundurach i czapkach, i została zebrana z całego świata. Pokojówka zdradziła też, że Andrzej często denerwował się na personel, zwłaszcza jeśli chodziło o jego pluszaki.
Układanie ich zajmowało mi pół godziny – najdziwniejsza rzecz, za którą się płaci
Królewska pisarka Ingrid Seward wyjawiła natomiast, że była żona księcia, Sarah Ferguson, dzieliła łóżko z pluszakami w czasie ich związku. Ekspertka powiedziała, że przez cały okres ich małżeństwa otaczało ją na jego łóżku "około tuzina pluszowych misiów".
Z kolei filmie dokumentalnym ITV o Andrzeju były oficer ochrony królewskiej, Paul Page, powiedział, że w odręcznym przewodniku wspomniano o dwóch pluszowych hipopotamach, czarnej panterze i niedźwiedziach, a także o trzech poduszkach z napisami "Tata", "Kaczki" i "Książę". W instrukcji dokładnie określono, gdzie należy umieścić koce, pięć zabawek i futro, do którego przymocowano wstążki zwisające z krawędzi łóżka.
Andrzej wrzeszczał, jeśli służba nie układała ich dokładnie tak, jak chciał
Posądzalibyście Andrzeja o takie zamiłowanie do pluszaków?
Zobacz także: Sarah Ferguson WYRZUCONA Z PRACY w telewizji! Chyba nie warto było trzymać się z Epsteinem...