Dorota Szelągowska od lat spełnia się jako znana osobowość telewizyjna i projektantka wnętrz. Celebrytka ma na swoim koncie kilka programów, w których dzieli się dekoratorskimi poradami, a oprócz tego podobnie do swoich koleżanek z branży jest aktywną użytkowniczką mediów społecznościowych.
Szelągowska nie ukrywa, że jej życie nie zawsze było usłane różami. Ma na koncie kilka nieudanych związków, które kończyły się z różnych powodów. Nie żywi jednak urazy wobec byłych partnerów. Dziś wychodzi z założenia, że wszystkie relacje i sytuacje życiowe ukształtowały ją jako człowieka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dorota Szelągowska jest wdzięczna kochance byłego męża
Dorota Szelągowska pojawiła się w nowym numerze "Wysokich Obcasów", gdzie otworzyła się na temat drugiej połowy swojego życia. Celebrytka ma za sobą duży bagaż doświadczeń, który ukształtował to, jaką osobą dziś jest. Wyznała, że ogromny wpływ miała na nią kochanka jednego z byłych mężów. Pomogła jej lepiej zrozumieć samą siebie.
Nie zawsze rzeczy, które wywołują w nas najlepsze zmiany, są miłe. Kobietą, której najwięcej zawdzięczam, jest na przykład kochanka jednego z moich mężów. Dzięki niej jestem tu, gdzie jestem - mówiła Dorota Szelągowska na łamach "Wysokich Obcasów".
Na pytanie, jak pomogła jej kochanka męża, odparła krótko:
Po prostu się pojawiła i zakończyła mój związek.
Szelągowska dostrzega, że kluczową zmianą była wówczas relacja z samą sobą. Po raz pierwszy była sama, co pozwoliło jej lepiej zrozumieć siebie.
Musiałam znaleźć w sobie przestrzeń. Pierwszy raz w życiu byłam sama, przestałam wchodzić ze związku w związek. Dzięki temu poczułam, gdzie się kończę, a gdzie zaczynam - dodała.