Caroline Derpienski nadaje z jednego z najdroższych hoteli na świecie. "Czuję się tu jak w domu"
Caroline Derpienski przerwała swoje dubajskie wakacje, aby wpaść na tegoroczną odsłonę Pudelek Pink Party. Po krótkiej wizycie w Polsce celebrytka wróciła do jednego z najdroższych hoteli na świecie, aby kontynuować luksusowy urlop.
Od momentu, gdy Caroline Derpienski szturmem wkroczyła do rodzimego show-biznesu minęły już dwa lata. O mieszkającej w Miami Białostoczance zrobiło się głośno przede wszystkim dzięki jej przerysowanemu wizerunkowi i osobliwym opowieściom na temat luksusowego życia za oceanem. W ostatnim czasie Derpienski sporo mówi na temat swojej metamorfozy. Sama zainteresowana twierdzi, że "stała się motylem" i będzie teraz promować naturalność. Nieustannie podejmuje też próby podbicia rodzimej sceny muzycznej, wydając kolejne kawałki i teledyski.
Pod koniec ubiegłego tygodnia Caroline zameldowała się w Dubaju, prezentując w sieci pocztówki z luksusowego hotelu. We wtorek aspirująca wokalistka pojawiła się jednak w Warszawie, aby wziąć udział w trzeciej odsłonie Pudelek Pink Party i po raz kolejny udowodnić, że wie, jak wywołać zamieszanie. Odziana w przezroczystą sukienkę celebrytka została wniesiona na ściankę na lektyce, a podczas imprezy towarzyszyli jej zamaskowani "wojownicy", wyposażeni w hełmy i dzierżący w dłoni strusie pióra.
Jak się okazuje, zaraz po imprezie Pudelka Derpienski wróciła do Dubaju. Celebrytka ponownie przywitała obserwatorów z Burdż al-Arab, czyli jednego z najwyższych i najbardziej luksusowych hoteli na świecie. Ceny za jedną noc w tym obiekcie sięgają nawet 37 tysięcy złotych.
Wróciłam z Warszawy do Dubaju i dosłownie czuję się tu jak w domu. Wchodzę do Burdż al-Arab do mojego pokoju i tu wszystko tak jak zostawiłam, nieruszone. Czuję, jakbym tutaj mieszkała. Mija już ósmy dzień, tylko na dwa dni wpadłam do Warszawy na event Pudelka, zadomowiłam się tutaj (...). Zaczynamy kolejną część wakacji w Dubaju - obwieściła na Instagramie.
Zobaczcie, jak wygląda hotel, w którym stacjonuje Caroline Derpienski. Tylko pozazdrościć?