Chris Martin i Dakota Johnson zaczęli spotykać się w 2017 roku, a ich związek szybko stał się obiektem zainteresowania mediów. Mimo że od lat należą do świata show-biznesu, oboje starają się utrzymać swoją relację z dala od blasku fleszy. W 2020 roku zagraniczne media donosiły, że para zamieszkała razem w luksusowej posiadłości w Malibu, co tylko potwierdziło charakter ich relacji.
W ciągu ostatnich lat ich związek był przedmiotem licznych spekulacji, w tym plotek o rozstaniu. Na początku roku oliwy do ognia miał dolać fakt, że gwiazda została przyłapana bez szmaragdowego pierścionka. Nie bez znaczenia okazały się też doniesienia "osoby z otoczenia".
Chris i Dakota przez ostatnie kilka miesięcy desperacko walczyli o to, aby ich związek przetrwał. Zawsze będą się kochać, ale oboje doszli do wniosku, że tej relacji nie da się utrzymać na dłuższą metę - donosił informator MailOnline.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ZOBACZ TAKŻE: Chris Martin i Dakota Johnson trzymają się ZA RĘKĘ, spacerując ulicami Bombaju. Kryzys zażegnany?
Chris Martin i Dakota Johnson "przyłapani" w Malibu
Spekulacje okazały się jednak nietrafione, bo kilka miesięcy później para została "przyłapana" razem w Indiach, gdzie spacerowała po Bombaju. Teraz do sieci trafiły ich kolejne wspólne zdjęcia. Dakotę i Martina sfotografowano kilka dni temu na parkingu w Malibu. Tego dnia aktorka miała na sobie beżowy top, czarne legginsy i niebieską bluzę, z kolei jej luby wędrował po asfalcie boso w sportowych szortach i szarej koszulce.
Myślicie, że doczekamy się ślubu?