Córka Karola Nawrockiego padła ofiarą krytyki internautów. Katarzyna Grochola grzmi: "Wara od dzieci CZYICHKOLWIEK"
Przy okazji wyborów prezydenckich w centrum uwagi znalazła się nie tylko polityka, ale również rodzina Karola Nawrockiego, a szczególnie jego córka, Katarzyna. Niestety, dziewczynka stała się obiektem nieprzyjemnych komentarzy w sieci, na co stanowczo zareagowała Katarzyna Grochola. "Nie życzę sobie hejtu, bo jest bezbożny" - napisała pisarka.
Podczas niedzielnego wieczoru wyborczego w centrum uwagi znalazła się nieoczekiwanie Kasia Nawrocka, 7-letnia córka Karola Nawrockiego, prezydenta elekta. Dziewczynka razem z matką Martą oraz braćmi Danielem i Antonim towarzyszyła ojcu na scenie. Wielu ujęła swoją naturalnością i niewinnymi wygłupami, jednak spotkała się także z kilkoma nieprzyjemnymi komentarzami w internecie.
Zdecydowana większość głosów była przychylna i zwracała uwagę na entuzjastyczne zachowanie 7-latki. Pojawiły się jednak także uwagi, że pociecha prezydenta jest "niewychowana". Były też znacznie gorsze wpisy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Trzeba zagryźć zęby". Gawkowski mówi o kampanii
W reakcji na krytykę skierowaną w stronę córki prezydenta Katarzyna Grochola opublikowała na swoim Instagramie emocjonalne nagranie, w którym zaapelowała o szacunek dla dzieci polityków. Warto dodać, że kilka dni wcześniej pisarka jasno określiła swoje stanowisko w wyborach, nawołując, by wyborcy głosowali na "świat, a nie półświatek".
Wyjątkowo - do hejterów - nie hejtowałam nigdy nikogo, wyrażam swoje poglądy - bo tu równie jestem u siebie - zaczęła. Nie życzę sobie hejtu, bo jest bezbożny. W zapalczywości swojej nie czytacie i nie słuchacie Państwo hejterzy ze zrozumieniem. Wasze komentarze i życzenia nie wnoszą nic dobrego - są ściekiem dla Waszych frustracji. Nie wolno również hejtować dziecka prezydenta Nawrockiego i żadnego innego dziecka! Prezydent może się nie podobać - ale wara od dzieci czyichkolwiek. Nie hejtujących/pozdrawiam serdecznie, z resztą się żegnam.