Córka Urbańskiej i Józefowicza WYGRAŁA casting do "Metra": "Nie ma u nas czegoś takiego jak klepanie po plecach"
Córka Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza występuje w musicalu "Metro" w teatrze swojego ojca. Znana mama początkującej artystki stanowczo odpiera zarzuty o nepotyzm, tłumacząc, że Kalina musiała wygrać casting.
Ostatnimi czasy w rodzimym show-biznesie coraz głośniej jest o nepotyzmie w branży aktorskiej, o czym przekonała się m.in. rodzina Englertów. Na rolę w teatrze ojca mogła również liczyć córka Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza. Kalina od ponad dwóch lat występuje w kultowym musicalu "Metro". Nie jest to pierwsza rola nastolatki i, jak zaznaczyła jej znana mama, początkująca artystka dostała angaż na tych samych zasadach co pozostali członkowie obsady.
ZOBACZ: Córka Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza skończy w grudniu 16 lat. Tak dziś wygląda (ZDJĘCIA)
Zobaczyła "Metro", gdy pojechaliśmy razem na wyjazdowy spektakl. Graliśmy jeden z moich ostatnich i ona wtedy nagle, oczy jak złotówki, mówi: "Mama, jak ja mogę dostać się do "Metra?". Ja mówię: "No, są castingi, przychodź. Postarasz się, to będziesz" - powiedziała Urbańska w rozmowie z Pudelkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kalina Józefowicz zadała rodzicom pytanie: "Jak dostać się do Metra"? Urbańska: "No castingi są, przychodź”
Natasza Urbańska wróży swojej córce wielką karierę: "Scena ją kocha"
Dumna matka widzi w swojej córce ogromny potencjał sceniczny. Niemniej jednak Natasza wyznała, że, jako rodzice z branży artystycznej, wymagają od swojej małej gwiazdy znacznie więcej, co ma podobno zmotywować Kalinę do samodoskonalenia się.
Scena ją kocha. [...] Zawsze może usłyszeć od nas i dobrą radę, i też wskazówkę, bo nie ma u nas czegoś takiego jak klepanie po plecach, bo to jest córka. Wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że wymagamy od niej więcej niż od innych artystów, żeby dać jej taki powód do jeszcze większej pracy nad sobą - dodała.
Obecnie 16-letnia Kalina aktywnie działa również w mediach społecznościowych, gdzie na Instagramie obserwuje ją ponad 5 tys. internautów. Jak jednak zaznaczyła Natasza, ich córka raczej nie zostanie influencerką, tylko będzie rozwijać się jako artystka.
Niech ona te swoje TikToki robi, bo widzę, że też lubi, ale to jej przejdzie, spokojnie, to jest taki etap. Oczywiście [że wolałabym, aby córka poszła w kierunku artystycznym niż influencerskim przyp. red.], zresztą ona idzie w tym kierunku. Ona cały czas ma swoje nowe pomysły, nowe projekty, nowe piosenki do przygotowania - podsumowała.