Daniel Martyniuk jest niewątpliwie jedną z bardziej kontrowersyjnych postaci w show-biznesie. Syn Zenka i Danuty ma na swoim koncie nawet kilka zatargów z prawem. W ostatnim czasie znów głośno było o jego wyjątkowo osobliwej aktywności w mediach społecznościowych.
W połowie sierpnia młody Martyniuk odpalił się na Instagramie, publikując chociażby niepokojące nagranie z wody. Na jego profilu pojawiły się też odważne zdjęcia obcych kobiet, monologi o tajemniczym "ośrodku" i "psychologach czy rozmaite obelgi wobec żony Faustyny, z którą zaledwie kilka miesięcy wcześniej doczekał się syna. Wówczas pojawił się temat rozwodu.
ZOBACZ TAKŻE: Daniel Martyniuk DOMAGA SIĘ przeprosin od żony. "Będę ją jechał, dopóki nie weźmie rozwodu". Nadążacie?
Daniel Martyniuk skomentował zdjęcie żony i syna
Daniel po rozpętaniu medialnej afery wyjechał do Hiszpanii. Tam zakasał rękawy i ruszył do pracy na budowie. Nagranie z wyposażonym w mieszadło Martyniukiem chyba nawet zaskoczyło internautów. Faustyna, która skupia się obecnie na opiece nad synkiem, kilka dni temu opublikowała w social mediach zdjęcie z prawie 3-miesięcznym chłopcem. Pod fotką pojawił się komentarz ojca Floriana.
Kochany Florianek. Tęsknię za wami i mocno was kocham - napisał Daniel Martyniuk.
Matka małego Floriana, która jeszcze niedawno była publicznie upokarzana przez domagającego się rozwodu męża, zdecydowała się na zaskakującą odpowiedź.
Cieszymy się oboje, że pracujesz, starasz się, też kochamy Cię i tęsknimy. Jesteś dla nas ważny - odpisała Faustyna Martyniuk.
Czyżby dała Danielowi drugą szansę? Rozumiecie coś z tego?