Dawid Kwiatkowski odchodzi z "The Voice Kids". "Czułem już, że robię to ostatni raz"
Niedawno zakończyła się 6. edycja programu "The Voice Kids", którą zwyciężyła Martyna Gąsak, podopieczna Dawida Kwiatkowskiego. Tymczasem piosenkarz właśnie ogłosił, że żegna się z programem. Zaskoczeni?
Dawid Kwiatkowski propozycję zostania jurorem w "The Voice Kids" dostał w 2014 roku, gdy jeszcze nie było wiadomo, czy program w ogóle powstanie. Prace nad produkcją zaczął trzy lata później. Po kolejnych 6 latach i 6 zrealizowanych edycjach piosenkarz postanowił zrezygnować ze współpracy i podążyć własną drogą.
Dawid Kwiatkowski w "The Voice Kids"
Dawid Kwiatkowski opublikował we wtorek na Instagramie poruszający post, w którym ogłosił fanom swoją decyzję o odejściu z show. Zaczął jednak od wspomnienia pierwszej rozmowy z Rinke Rooyensem, producentem "The Voice Kids". Piosenkarz napisał, że trenował akurat do występu w "Tańcu z gwiazdami", gdy podszedł do niego Rinke i zabrał go na plan, gdzie realizowano "The Voice of Poland".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pudelek Pink Party
Kazał mi usiąść w fotelu Justyny Steczkowskiej i patrząc mi prosto w oczy, powiedział "Dawid, jeśli uda mi się zrobić w Polsce The Voice Kids, to będzie Twój fotel". Trzy lata później zadzwonił telefon – tak rozpoczęcie swojej przygody z programem wspomina Dawid Kwiatkowski.
Dawid Kwiatkowski o swojej rezygnacji z udziału w "The Voice Kids"
Dawid Kwiatkowski był jurorem przez 6 lat, w czasie których udało się zrealizować aż 6 edycji programu. Na Instagramie napisał, że zaczynając pracę nad ostatnim sezonem, wiedział już, że to koniec:
Kiedy w zeszłym roku usiadłem na tym nieziemsko wygodnym fotelu w pierwszy dzień przesłuchań w ciemno, czułem już, że robię to ostatni raz.
Piosenkarz dobrze wspomina pracę przy realizacji "The Voice Kids" i, choć trochę mu żal, że odchodzi, czuje, że to dobra decyzja:
Serce mówi mi "Well done Dawid, Twoja misja w tym programie się zakończyła", a serca słucham jak babci – napisał Dawid na Instagramie.
Kwiatkowski wyjawił też powody swojej rezygnacji – nie chce być jurorem "na pół gwizdka". Realizacja show to ciężka praca, której być może nie widać w telewizji. Nie będzie mógł już w pełni poświęcić się swojej drużynie, więc uznał, że bardziej fair będzie po prostu ustąpić miejsca komuś, kto będzie mógł być bardziej dyspozycyjny.
Moje muzyczne plany i cele na przyszłe lata będą wymagały ode mnie większego skupienia na komponowaniu muzyki, co oznacza, że moja drużyna nie miałaby trenera na wyciągnięcie ręki tak, jak dotychczas, a jestem ostatni do robienia czegoś na pół gwizdka.
Fani wykazali dużo wyrozumiałości i w komentarzach popierają decyzję piosenkarza. Wszyscy czekają na jego nowe projekty.
Przeczytaj także: Dawid Kwiatkowski o planach rodzicielskich: "Na pewno kiedyś zostanę ojcem" (WIDEO)