Diddy czeka na wyrok, a pozywa go kolejna ofiara. Były stylista oskarża rapera o "DEKADĘ NAPAŚCI SEKSUALNYCH I NĘKANIE"
Skompromitowany raper oczekuje ostatecznego wyroku w sprawie, gdzie został skazany za "transport w celach prostytucji". Tymczasem do sądu wpłynął pozew jego kolejnej ofiary. Były stylista gwiazdora, Deonte Nash, oskarża go o dekadę naruszeń seksualnych i szereg innych przestępstw.
Świat poznał go jako utalentowanego rapera i autora niezapomnianych hitów, ale ostatnie lata położyły ogromny cień na muzycznych osiągnięciach P. Diddy’ego. Wszystko za sprawą afer i oskarżeń o nadużycia seksualne, gwałty, handel żywym towarem i słynne "freak-offy", do których miał zmuszać partnerki i współpracowniczki. Proces gwiazdora odbił się tak szerokim echem, że do sprawy włączył się nawet prezydent Stanów Zjednoczonych.
P. Diddy oczekuje na wyrok
Raper został oskarżony o m.in. działalność w przestępczej organizacji, handel ludźmi i transport osób w celach prostytucji. Na początku lipca, po kilkudniowych naradach ława przysięgłych uznała Diddy'ego niewinnym w najcięższych zarzutach dotyczących działalności przestępczej i handlu żywym towarem, natomiast winnym za transport osób w celach prostytucji. Raper przebywa obecnie w areszcie, gdzie oczekuje na ostateczne ogłoszenie kary. Sędzia nie przystał na propozycję zwolnienia Diddy'ego z aresztu za wielomilionową kaucją, a wyrok ma być ogłoszony już 3 października.
Na ile lat gwiazdor może trafić do więzienia? Prokuratorzy rekomendują karę w przedziale 51–63 miesiące (czyli około 4 do 5 lat), natomiast obrońcy rapera proszą o jej łagodniejszy wymiar w postaci zaledwie 14 miesięcy.
Zobacz także: Zwolennicy Diddy'ego polewali się OLIWKĄ pod sądem. Tak celebrowali uniewinnienie go z najcięższych zarzutów (WIDEO)
Vanessa Aleksander szczerze o aktorstwie: „Zdarzają się współprace przemocowe”. Mówi o karierze w USA i scenach intymnych
Kolajna ofiara Diddy'ego złożyła pozew
To jednak nie koniec kłopotów rapera, bo do sądu wpłynął pozew jego kolejnej ofiary. Tym razem chodzi o jego wieloletniego stylistę, Deonte Nasha, który pozywa Diddy’ego za m.in. napaść seksualną, handel ludźmi i inne przestępstwa. Mężczyzna twierdzi, że gwiazdor zamienił jego marzenie o zostaniu stylistą gwiazd "w koszmar, który musiał znosić niemal każdego dnia" przez 10 lat pracy. Z dokumentów uzyskanych przez TMZ czytamy, że okropności, których doświadczył pan Nash, wciąż go dręczą, nawet po zakończeniu zatrudnienia".
Prawnicy reprezentujący Deonte dowodzą, że Diddy naraził ich klienta na "dekadę napaści seksualnych i fizycznych, molestowanie seksualne i słowne, handel ludźmi, poniżanie i upokarzanie, groźby pod adresem jego życia i zdrowia, nękanie, kontrolę i manipulację psychologiczną".
Pozew opisuje kilka wstrząsających incydentów, w których Diddy rzekomo napadł na Deonte’a, w tym imprezę w 2013 lub 2014 roku, gdzie obnażył się przed Nashem na oczach innych pracowników. Twierdzi się w nim również, że Diddy wielokrotnie obmacywał Deonte'a w sposób seksualny bez jego zgody. Przytaczanych jest też kilka przypadków, w których Diddy rzekomo dopuścił się przemocy fizycznej i jasno dał do zrozumienia, że "Deonte żyje tylko dlatego, że na to pozwolił".
Deonte zeznawał już podczas procesu karnego Diddy'ego, ale pytany przez prawników rapera, czy rozważa pozew cywilny przeciwko ich klientowi, zaprzeczał. Teraz zmienił zdanie - domaga się odszkodowania i zadośćuczynienia, a także procesu z udziałem ławy przysięgłych.
Zobacz także: Bliscy Diddy'ego sfotografowani przed sądem! Matka rapera przesyłała buziaki, a córki zapewniały, że ojciec "jest szczęśliwy"