Doda psioczy na linię lotniczą. Twierdzi, że "zapie**olili jej kosmetyczkę": "Mam nadzieję, że włosy wasze będą gładkie"
Nie tak dawno cała Polska usłyszała o "aferze lotniskowej" Honoraty Skarbek, a z jej bagażu zniknęły wówczas okulary za 6 tysięcy. Teraz w podobnej sytuacji znalazła się Doda.
W lutym tego roku cała Polska śledziła "aferę lotniskową" z udziałem Honoraty Skarbek. To wtedy z jej bagażu zniknęły okulary za 6 tysięcy złotych i tym samym rozpoczął się żmudny proces dochodzenia swoich praw oraz wysyłania kolejnych pism.
Z walizki Dody wyparowały drogie kosmetyki: "Bardzo mi miło"
Podobnych sytuacji - często z udziałem "zwykłych śmiertelników" - niestety nie brakuje. Teraz dotknęło to także Dodę, która leciała liniami Air France i z lotniska wyszła "lżejsza" o część bagażu. Z jej walizki miały zniknąć kosmetyki, w tym szampony i odżywki do włosów.
Kochani, naprawdę dostałam na imieniny przepiękne walizki. Tak, z dedykowaną nazwą. Najwidoczniej to zachęciło Paris... Przepraszam, Air France, żeby za****dolić mi całą kosmetyczkę, szampony, odżywki do włosów
Pasażerowie nie mają pojęcia. Nie musza wylewać płynów przed kontrolą bagażu
W instagramowej relacji Rabczewska podkreśliła, że zdarzyło jej się to pierwszy raz. Szczęśliwym "znalazcom" jej zguby życzyła, żeby przynajmniej uczyniły użytek z rzeczy, które wcale do nich nie należą.
Pierwszy raz w życiu cokolwiek mi ktoś ukradł z walizki. Także dzięki Air France, naprawdę bardzo mi miło. Mam nadzieję, że włosy wasze będą gładkie, czy tam puszyste, jak tam chcecie.
Warto wspomnieć, że w przypadku Dody przynajmniej trafiła do niej walizka i reszta rzeczy, bo czasem i to nie jest wcale takie oczywiste. W takiej sytuacji byli chociażby Maja Bohosiewicz czy Nikodem Rozbicki.