Dorota Szelągowska wspiera Ukraińców ze swojej ekipy budowlanej: "Opcje mieszkaniowe i pomocowe zapewnione"
Dorota Szelągowska na co dzień współpracuje z budowlańcami z Ukrainy w swoich programach telewizyjnych o remontach. Zdradziła, jak "jej chłopaki" radzą sobie w tym trudnym czasie. "Michał pojechał po synów, reszta została w Polsce. Na razie".
Od kilku dni cały świat żyje tematem ataku Rosji na Ukrainę. Zewsząd płyną wyrazy wsparcia dla Ukraińców, którzy uciekają ze swojego kraju. Polski rząd, rozmaite organizacje, a także zwykli ludzie szykują m.in. miejsca noclegowe i pomoc medyczną dla uchodźców.
Polacy chętnie pomagają, bo niemal każdy z nas ma na co dzień do czynienia z Ukraińcami. Od lat są obecni w naszym kraju, ciężko pracując i próbując ułożyć sobie życie.
Kristian Kostov nie popiera działań rosyjskich wojsk
Wielu Ukraińców pracuje w branży budowlanej, np. w ekipie remontowej Doroty Szelągowskiej. Prezenterka jest z nimi zaprzyjaźniona i zawsze ciepło się o nich wypowiada.
Bez nich nie tylko ten program, ale te wszystkie remonty i w ogóle ten świat byłby gorszy - mówiła w jednym z odcinków "Totalnych remontów Szelągowskiej."
Na Instastories Dorota poinformowała, w jakiej sytuacji są Ukraińcy z jej ekipy.
Moje chłopaki. Odpowiadam zbiorowo i jednocześnie strasznie dziękuję za ten zalew pytań. Jestem w kontakcie z Iwanem - jakby co, opcje mieszkaniowe i pomocowe zapewnione. Michał pojechał po synów, reszta została w Polsce. Na razie. Bo każdy myśli o tym, żeby walczyć. Nie umiem tego w sobie pomieścić. Matki, babcie odmówiły możliwości przyjechania do Polski... - pisze projektantka wnętrz.
Szelągowska zamieściła też informacje ze strony rządowej na temat tego, gdzie mogą się udać uchodźcy po przekroczeniu polskiej granicy.