Dziwna interakcja Kuby Badacha i Michała Szpaka w "The Voice of Poland". Plotki o "konflikcie" raczej nie ustaną: "Bierze mnie obrzydzenie"
Kolejny sezon "The Voice of Poland" trwa w najlepsze. Tym razem w jury znaleźli się m.in. Kuba Badach i Michał Szpak, a media wciąż donoszą o ich utarczkach słownych. Teraz doszło między nimi do dziwnej interakcji, po której padły mocne słowa.
Kilka tygodni temu program "The Voice of Poland" kolejny raz powrócił na antenę. Tym razem w jurorskich fotelach zasiedli m.in. Kuba Badach i Michał Szpak, a media wciąż donoszą o ich rzekomym "konflikcie". Między nimi wciąż dochodzi do zaskakujących wymian zdań i nie inaczej jest i tym razem. Wszystko oczywiście zarejestrowały kamery.
Zaskakująca interakcja Badacha i Szpaka w "The Voice". Fajnie tam mają?
Teraz Badach dał się poznać od nieco innej strony, o czym mogliśmy się przekonać w chwili przerwy między kolejnymi przesłuchaniami w ciemno. Mogliście zapewne nie wiedzieć, że Kuba ma też pedantyczną stronę i przychodzi na nagrania ze ściereczką z mikrofibry, którą czyści fotel i pulpit. Tu właśnie do akcji wkroczył Szpak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Piaseczny o Kubie Badachu. "To, co czasami dzieje się w garderobach..."
Gdy Badach był w trakcie czyszczenia swojego stanowiska, Michał zdecydował się wejść z nim w nieco osobliwą interakcję i... polizał jego pulpit. Chyba nie trzeba tłumaczyć, że Kuba raczej nie był zachwycony, ale jego kolega z jury chyba niespecjalnie się tym przejmował. Padły nawet słowa o "obrzydzeniu".
Jak mi Michał wjeżdża tutaj ze swoimi pazurkami, potem z jęzorem swoim to oprócz tego, że mnie bierze obrzydzenie, to czuję brak schludności - mówił Badach.
Wy też przedrzeźniacie się ze współpracownikami w taki sposób?