Edyta Górniak niedawno zaskoczyła swoich fanów informacją o pobycie w klinice. Szczególnie mocno zaniepokoiło ich zdjęcie, na którym diwa znajduje się pod kroplówką. Jak dopiero teraz ujawniła gwiazda, celem wizyty w klinice była regeneracja układu nerwowego oraz obniżenie poziomu kortyzolu.
Wróciłam właśnie z kliniki w Europie, która pomaga w regeneracji układu nerwowego, a także obniżaniu poziomu kortyzolu. To skutek uboczny nadmiernej adrenaliny i przewlekłego stresu - mówi Górniak w rozmowie z Plejadą.
Edyta Górniak zabrała głos ws. stanu swojego zdrowia
Górniak podkreśliła, że pobyt w klinice pomógł jej odzyskać siły. Przy okazji piosenkarka wyraziła również wdzięczność za wsparcie, które otrzymała od fanów z całej Polski.
Przez ostatnie tygodnie otrzymałam ogrom wsparcia od ludzi z całej Polski. Głównie kobiet, choć nie tylko. Jestem tym głęboko wzruszona, dlatego że w mojej filozofii życia, słabszą formę uznaję za wstydliwą.
Jak dodała, obecnie czuje się już dużo lepiej.
(...) Wracam już jednak do sił i czuję się lepiej - zapewniła.
Przypomnijmy, że niedawno głośnym echem odbiło się wyznanie Edyty Górniak. Artystka publicznie mówiła o tym, że "nienawidzi na siebie patrzeć" i "jest gruba". Wówczas wsparcie okazał jej tłum fanów, a także kilka osób ze świata show biznesu.