Edyta Górniak twierdzi, że była OKRADANA przez księgową. Prokuratura zabiera głos
Edyta Górniak w najnowszym wywiadzie dla Wirtualnej Polski wyznała, że padła ofiarą oszustwa ze strony swojej księgowej, a sprawa trafiła do odpowiednich organów. Łódzka prokuratura przekazała szczegóły prowadzonego postępowania.
Edyta Górniak w rozmowie z Filipem Borowiakiem z Wirtualnej Polski wyznała, że ostatnie miesiące były dla niej wyjątkowo trudne. Wszystko za sprawą poważnych problemów związanych z jedną z firm należących do artystki. Jak się okazało, piosenkarka miała paść ofiarą oszustwa finansowego. Gwiazda, która już niebawem wystąpi na scenie Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu, twierdzi, że przez kilka lat była okradana przez osobę z jej najbliższego zawodowego otoczenia.
Przez długi czas bagatelizowała niepokojące sygnały, tłumacząc je własnymi brakami w wiedzy, aż w połowie roku dotarło do niej, że sytuacja jest znacznie poważniejsza. Jak zdradziła, za proceder odpowiadała księgowa zatrudniona w jej łódzkiej firmie.
Niestety muszę przyznać, trochę ze wstydem, po prawie trzech latach intuicji, że nie wszystko się zgadza w mojej księgowości. W połowie roku dowiedziałam się, że byłam okradana. Narosło bardzo dużo różnych problemów przez kilka lat. Przy okazji jestem naprawdę szczerze wdzięczna Urzędowi Skarbowemu w Łodzi, który bardzo mi pomógł. Pomogła mi policja
TYLKO NA PUDELKU: Wiemy, ile Edyta Górniak zgarnie za sylwestrowy występ w Polsacie! Kwota ROBI WRAŻENIE
Edyta Górniak z bólem podsumowuje 2025. "W połowie roku dowiedziałam się, że byłam okradana. Miałam stan przedzawałowy"
Edyta Górniak ofiarą oszustwa. Prokuratura zabrała głos
Sprawa trafiła do prokuratury, a sama Górniak nie ukrywa, jak bolesne było dla niej odkrycie, że dopuściła się tego osoba, której ufała.
Bardzo trudny temat. Powiem wprost. Jestem kobietą, matką, samotnie wychowuję mojego syna. Nie mam męża, brata, ojca. Szkoda, że kobieta kobiecie, bo to była pani księgowa, potrafi z premedytacją po prostu doprowadzić do takiej sytuacji, że mam stan przedzawałowy. A naprawdę tak było w tym roku (...). Poczułam się taka bardzo bezbronna. Pierwszy raz od bardzo dawna poczułam się taka wyrwana z korzeniami
Jak potwierdziła łódzka prokuratura, w sprawie prowadzone jest dochodzenie. Zabezpieczono dokumentację i przesłuchano pierwszych świadków.
12 listopada br. zostało wszczęte dochodzenie w przedmiocie czynu zabronionego z art. 276 Kodeksu karnego, tj. ukrywanie dokumentów przez osobę nieuprawnioną, a dotyczy to dokumentacji wspomnianej działalności przez osobę (red. księgowa), która posiadała tę dokumentację w okresie od sierpnia 2025 do listopada 2025 r. Za to grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Została zgromadzona niezbędna dokumentacja i przesłuchano świadków
Zobacz także: Rozpromieniona Edyta Górniak przechadza się przed siedzibą Polsatu, dźwigając kosz z łakociami (ZDJĘCIA)