Do grona wykonawców obecnych na 62. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu dołączyła Ewelina Flinta. Wokalistka nie tylko udowodniła siłę swojego głosu, ale też wyczucie stylu. Ponadto po raz pierwszy w karierze zaprezentowała tak krótkie włosy.
Na antenie telewizyjnej Jedynki mogliśmy oglądać czwarty i zarazem ostatni dzień festiwalu w Opolu, który jak co roku przyciągnął najbardziej znamienite postaci rodzimej estrady. Niestety, ku wielkiemu rozczarowaniu publiczności po raz drugi z rzędu największą nieobecną wydarzenia okazała się Maryla Rodowicz. W ostatniej chwili odwołano też występ Ryszarda Rynkowskiego, który uległ wypadkowi samochodowemu w drodze do amfiteatru.
ZOBACZ: Gwiazdy brylują w Opolu ostatniego dnia festiwalu: Majka Jeżowska, Anna Jurksztowicz, Ralph Kaminski
Gospodarzem pierwszej części wieczoru był Jacek Cygan, który z okazji 75. urodzin otrzymał możliwość zaproszenia artystów wykonujących utwory z tekstami jego autorstwa. Niestety, muzycy grupy Kombii, z którymi kilkukrotnie współpracował, nie mogli uczestniczyć w koncercie. Zamiast tego widzowie mogli wysłuchać kultowego "Pokolenia" w wykonaniu Eweliny Flinty.
Finalistka programu "Idol", w którym Cygan pełnił rolę jurora, pokazała się w eleganckiej czerwonej sukience z rozcięciem i dopasowanych kolorystycznie butach na platformie. Wokalistka nieco zmieniła swój look, prezentując wyraźnie krótszą fryzurę. Po jej charakterystycznych, długich rudych włosach nie ma już śladu. Flinta zdecydowała się na odświeżenie koloru, a przede wszystkim ostre cięcie. Dziś można było ją zobaczyć w asymetrycznej fryzurze z prostą grzywką.
Zmiana na plus?
Piosenkarka godnie zastąpiła wokalistę grupy Kombii, Grzegorza Skawińskiego.
Od pierwszego spotkania Eweliny Flinty i Jacka Cygana minęły już 23 lata.
Artystka została nagrodzona gromkimi brawami za interpretację przeboju "Pokolenie". Przy okazji mogła też zaprezentować ostatnią wizualną zmianę.