Gigi Hadid i starszy od niej o 20 lat Bradley Cooper poszli na PODWÓJNĄ randkę z Bradem Pittem i jego wybranką
Bradley Cooper i Brad Pitt od kilku lat są dobrymi przyjaciółmi. Łączy ich nie tylko ten sam zawód, ale też skłonność do wyraźnie młodszych partnerek. Panowie postanowili zapoznać ze sobą swoje ukochane, wybierając się w czwórkę do modnej restauracji w Nowym Jorku.
Brad Pitt od dekad cieszy się silną i niezachwianą pozycją w branży filmowej. Wielokrotnie udowadniał, że po wyłączeniu kamer można cieszyć się bliskimi relacjami z partnerami z planu. W kontekście najbliższych mu osób bardzo często pada nazwisko George'a Clooneya. Panowie do dziś rzewnie wspominają współpracę przy produkcji "Ocean's Eleven", która zapoczątkowała ich męską przyjaźń.
61-latek miał też okazję spotkać na swojej drodze zawodowej Bradleya Coopera. Gwiazdor filmów "Narodziny gwiazdy" i "Maestro" wyciągnął pomocną dłoń do Brada, kiedy ten znajdował się na życiowym zakręcie. To właśnie za jego namową zaczął uczęszczać na spotkania Anonimowych Alkoholików.
Wytrzeźwiałem dzięki temu facetowi. Każdy dzień jest od tego czasu szczęśliwszy... Kocham cię i dziękuję ci - powiedział, odbierając z rąk Coopera nagrodę dla najlepszego aktora drugoplanowego podczas gali National Board of Review.
Bradley Cooper i Brad Pitt zaprosili dziewczyny na wspólną randkę
W minioną sobotę media obiegły zdjęcia odstawionego Pitta i ubranej w żółtą sukienkę Ines de Ramon, zmierzających w stronę obleganej przez celebrytów restauracji Cote Korean Steakhouse. Okazało się, że umówili się tam z Bradleyem i jego młodszą o 20 lat wybranką serca, Gigi Hadid. Zakochani przestali już kryć się ze swoim związkiem, zamieszczając w sieci całuśne fotki wykonane podczas obchodów 30. urodzin modelki.
Amerykanka postawiła na swobodny zestaw składający się z białego T-shirta, jeansowej kurtki, luźnych srebrnych spodni ze ściągaczem i dopasowanych kolorystycznie trampek. Efektu wizualnego dopełniły blond włosy spięte w elegancki kok. Jeszcze skromniej zaprezentował się Bradley Cooper, który wybrał czarny T-shirt, ciemne, proste jeansy i czarne trampki.