Gwiazda reality show opowiada o ROMANSIE z księciem Harrym! Ona miała wówczas 34 lata, on 21. "Obdarzył mnie NAMIĘTNYM POCAŁUNKIEM"
Przy okazji premiery autobiografii księcia Harry'ego na wspomnienia zebrało się jego domniemanej kochance sprzed 17 lat. Miał na sobie kapelusz w stylu australijskim, który mnie rozśmieszył, więc zapytałam go: "Czemu wyglądasz jak p*zda"? - wspomina Catherine Ommanney.
Wielkimi krokami zbliża się premiera wyczekiwanej autobiografii księcia Harry'ego. Książka pod tytułem "Spare", opisywana jako "efekt surowej, niezachwianej szczerości", ukaże się w księgarniach już 10 stycznia. W swoim "dziele" Brytyjczyk miał poruszyć kilka drażliwych dla royalsów tematów, dlatego królewscy prawnicy już zostali postawieni "w stan gotowości".
Wzmożone zainteresowanie wokół Harry'ego i jego spisanych na 416 stronach wspomnień, za które zainkasować miał 18,5 miliona funtów, niespodziewanie pobudziło pamięć pewnej trzecioligowej celebrytki. Niejaka Catherine Ommanney, znana z reality show "Real Housewives of D.C", postanowiła opowiedzieć na łamach dziennika "The Sun" o przelotnym romansie z młodszym synem księżnej Diany, który zaliczyła przed laty. Pikanterii dodaje fakt, że matka dwójki dzieci miała wówczas 34 lata, a Harry był zaledwie 21-latkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowa fala WAGs i Sylwester bez Rodowicz
Wątpię, że będę w książce Harry'ego. Książę nie może przecież uciec z 34-letnią matką dwójki dzieci, to jest po prostu niemożliwe - zaczęła na wstępie Catherine.
Przygoda Ommanney i royalsa miała zacząć się w barze Art w prestiżowej dzielnicy Londynu Chelsea w maju 2006 roku. To ponoć tam Harry wypatrzył kobietę w tłumie i bezceremonialnie zacząć z nią flirtować. O dziwo Catherine nie zamierzała ułatwiać mu podrywu, a tak przynajmniej twierdzi.
Mieliśmy wspólnych znajomych w branży nieruchomości, dlatego on mi się przedstawił - wspomina. Miał na sobie kapelusz w stylu australijskim, który mnie rozśmieszył, więc zapytałam go: "Czemu wyglądasz jak p*zda"? Nie wydaje mi się, żeby był przyzwyczajony do tego, że ludzie robią sobie z niego jaja. Kiedy zaczęliśmy rozmawiać, było tak, jakby nikogo innego nie było w pokoju.
Harry'emu towarzyszyło trzech Królewskich Oficerów Ochrony, którzy nieustannie krążyli wokół. I choć gwiazda reality show przekonuje, że "związek z 21-latkiem był najodleglejszą rzeczą, o której wówczas myślała", Ommanney nie omieszkała przyjąć tamtej nocy jego zaproszenia do kolejnego lokalu. Dodajmy, że Brytyjka "nie jest przekonana", czy wnuczek Elżbiety nie był wtedy w związku z Chelsy Davy, z którą przez kilka lat łączyła go burzliwa relacja.
Zostaliśmy zawiezieni do klubu Eclipse w South Kensington, gdzie wpuszczono nas wejściem dla vipów - relacjonuje Catherine. Kilka chwil później menadżer podszedł i zapytał: "Jaka jest twoja ulubiona piosenka?". Harry odpowiedział: "Gnarls Barkley, Crazy". Kawałek puszczono sekundę później. Wtedy powiedziałem do niego: "Ale jesteś rozpieszczony". Harry tylko się roześmiał. Uwielbiał ssać lizaki, dlatego nadałam mu ksywkę "Bobas".
Wtedy książę miał przystąpić do końskich zalotów, które nie były 34-latce w smak.
Gdy zaczęłam z kimś rozmawiać, Harry wyjął szmatkę z wiaderka z szampanem i położył mi ją na głowie - wyjawiła Catherine. Trochę się zdenerwowałem, bo była mokra i zimna. Powiedziałem mu: "Przestań tak zabiegać o uwagę, to nie przystoi". Jeden z jego ochroniarzy podszedł i zbeształ go, mówiąc: "Weź się w garść, nie możesz się tak zachowywać". Kilka razy widziałam, jak został upomniany w ten sposób.
Następnie pojechali do domu przyjaciela Harry'ego w Chelsea, gdzie książę obiecał przygotować swojej nowej znajomej kanapkę z bekonem. Tam 21-latek zaprosił Catherine do łazienki, gdzie "bawili się jak dzieci", siedząc w nienapełnionej wodą wannie i śpiewając piosenki do szczotek udających mikrofony. Towarzyszył im znajomy Harry'ego, który zrobił im pamiątkowe zdjęcie jej telefonem.
Harry i ja poszliśmy później do kuchni, gdzie zrobił pyszną kanapkę z bekonem - przyznała. Gawędziliśmy sobie przez całe wieki i cały czas chichotaliśmy. W pewnym momencie oświadczyłam mu, że muszę iść do domu. Wtedy podniósł mnie i przycisnął do ściany. Obdarzył mnie najbardziej niesamowitym, namiętnym pocałunkiem, jakiego kiedykolwiek doświadczyłam w życiu. Zupełnie odebrało mi mowę.
Harry nalegał, by odprowadzić ją z powrotem do domu, który dzieliła z córkami Ruby i Jade w londyńskiej dzielnicy Battersea. Catherine zdecydowała się jednak na samotny powrót do domu.
Kontynuowaliśmy smsowanie - twierdzi. Spotkałam się z nim ponownie tydzień później w barze w Kensington. Znów się całowaliśmy i Harry komplementował mnie, jaka jestem piękna. Spotkaliśmy się jeszcze kilka razy, zawsze w prywatnych barach.
Koniec końców romans skończył się szybciej, niż się zaczął. Gdy do mediów przedostały się informacje o "nowej dziewczynie" księcia, 21-latek zmienił numer i słuch po nim zaginął. Następnym razem zobaczyli się 3 lata później, gdy wpadli na siebie podczas meczu polo na Barbadosie. Było to rok po ślubie z drugim mężem, z którym kobieta jest teraz w separacji.
Harry przepchnął się obok swoich ochroniarzy, po czym pocałował mnie i przytulił - wyjawiła. Odbyliśmy świetną rozmowę. Z perspektywy czasu szkoda, że nie mogliśmy pozostać przyjaciółmi. Nie chcąc brzmieć arogancko, myślę, że oboje całkiem się sobie podobaliśmy, mimo że był dla mnie o wiele za młody. Gdyby nie był członkiem rodziny królewskiej i był może dziesięć lat starszy, byłby dla mnie idealnym facetem.
Myślicie, że Harry faktycznie wolał nie poruszać tego wątku w książce?