Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Ilona Felicjańska dopytuje: "Czy ktokolwiek przypuszczał, że będąc modelką u szczytu sławy, przeżywam RODZINNO-ALKOHOLOWY KOSZMAR?"

210
Podziel się:

Przypuszczaliście?

Ilona Felicjańska dopytuje: "Czy ktokolwiek przypuszczał, że będąc  modelką  u szczytu sławy, przeżywam RODZINNO-ALKOHOLOWY KOSZMAR?"
(Instagram)

Życie i kariera Ilony Felicjańskiej to nieustanna sinusoida. Przed laty Ilona zapowiadała się na rozchwytywaną modelkę i miała szczęśliwą - wydawałoby się - rodzinę: dwóch synów i bogatego męża.

Wszystko zmieniło się, gdy w 2010 roku urządziła sobie rajd po pijanemu po jednym z warszawskich osiedli i staranowała kilka aut. O sprawie huczały wszystkie media, a Ilona niemal z dnia na dzień straciła wszystko, na co wcześniej pracowała. Firmy zaczęły się wycofywać ze współpracy, straciła swoją fundację i prawa do dzieci, a mąż wziął z nią rozwód.

Felicjańska próbowała się ratować, wydając książki erotyczne i poradniki dla alkoholików. Sama także zapewniała, że zerwała z nałogiem. Wkrótce poznała Paula Montanę i wydawało się, że wychodzi na prostą. Ich związek z początku wydawał się szczęśliwy. Kibicowano Ilonie, aby ułożyła sobie życie od nowa. Wydawało się też, że odbudowuje relacje z synami.

Niestety jakiś czas temu celebrytka ponownie zaliczyła bolesny upadek. Znowu sięgnęła po alkohol, wylądowała w areszcie na Florydzie, w sieci zaczęły krążyć jej dziwne, obsceniczne zdjęcia, a związek z Paulem okazał się nie tak idealny, jak wszystkim wmawiała. Kilka dni temu celebrytka ponownie wylądowała na odwyku.

Zobacz także: Ilona Montana promuje własną kampanię! "Nie piję, bo lubię"

Od tamtej pory Ilona codziennie publikuje nowe, motywacyjne wpisy na Instagramie i przymierza się już do wydawania kolejnych książek.

W najnowszym poście Felicjańska przekonuje, że pod pozorami szczęścia ludzie tak naprawdę ukrywają życiowe dramaty.

 

"Kto nie będzie kuszony, nie będzie wypróbowany. Kto nie będzie wypróbowany, nie zrobi żadnego kroku w przód". (...) To, co dostrzegamy na zewnątrz, jest kreacją. Wydaje nam się, że ktoś ma lepiej, łatwiej, że jest bardziej utalentowany, ma fajniejszego męża, powodzi mu się w pracy. Nie ulegajmy złudnemu przekonaniu, że tak jest naprawdę. (...) Czy ktokolwiek przypuszczał, że będąc u szczytu sławy modelką, przeżywam rodzinno-alkoholowy koszmar? (...) Żyjemy w kulcie sukcesu. Pokazujemy na Facebooku uśmiechnięte zdjęcia i siebie od strony osiągnięć, a nie porażek. Zapewniam, że prawie o każdym człowieku można napisać dwa życiorysy, a o niektórych nawet więcej...  - przekonuje.

Ilona żali się, że jej jest trudniej się pozbierać niż innym, bo żyje "na świeczniku".

Czytam i słyszę od kobiet, które są w ciemnym momencie życia, bo nie mogą przestać pić albo wyrwać się z relacji przemocowych: "Tobie to łatwiej, bo..." i następuje lista: jesteś silna, ładna, sławna, miałaś dla kogo żyć, udało ci się od razu, spotkałaś odpowiednie osoby. (...) Ładnemu nie jest łatwiej, a sławnemu wręcz gorzej, bo spada z wyższego konia, publicznie, wstyd jest większy, a trzeźwienie przy zainteresowaniu mediów go potęguje i dobija hejtem. Że miałam dla kogo żyć? A jednak piłam - wyznaje.

Następnie Ilona zwraca się do alkoholików i uczy ich, jak zerwać z nałogiem.

Jeśli chcesz przestać pić dla kogoś, nie zrobisz tego, to nie jest wystarczająca motywacja. Przestać pić można tylko dla siebie, gdy odnajdzie się do siebie miłość. Gdy się sobie wybaczy i zaakceptuje z całym zestawem talentów i słabości, ukrytych demonów przeszłości. Zewnętrzna motywacja, czyli niepicie dla kogoś, jest kolejnym wieszaniem się i oznaką niedojrzałości - teoretyzuje.

Felicjańska mówi już o swoim nałogu w czasie przeszłym i zapewnia, że teraz sobie poradzi.

(...) Że miałam nawrót i piłam? Tak, bo okazało się, że jeszcze mam wiele do zrozumienia i zmiany w sobie, przed czym chciałam uciec, co ukrywałam sama przed sobą. Bo wolałam myśleć, że "ja już potrafię, ja już wiem, zrobię to lepiej:. Nie potrafiłam i nie umiałam.(...) Teraz już wiem jakich kolejnych pomocnych dłoni szukać. O jaką pomoc prosić. Jakich szukać odpowiedzi. A Ty? (...) - pyta pod swoim zdjęciem z głębokim dekoltem.

Wierzycie, że tym razem wyciągnęła wnioski?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(210)
Nom
4 lata temu
Ona musi sie leczyc podobnie jak Kurzajewska obie maja klopoty z psychika i uzywkami
Olek
4 lata temu
Walcz kobieto ... to to ostatnia chwila!
El passo
4 lata temu
Jesli macie media spolecznosciowe to przestancie obserwowac celebrytow :) wyjdzie im to na dobre
Mama
4 lata temu
Trzymam kciuki za Panią
Wer
4 lata temu
Przypuszczaliście? Tak.
Najnowsze komentarze (210)
Anka
4 lata temu
Klasyczna nasza polka . Obce portki, wiezienie, psychiatryk. Tak to Nas szanuja na swiecie. Boze daj Nam prezydenta jak Wladimir Putin. Cosbysmy znaczyli.
Kristi
4 lata temu
To jej ostatni dzwonek~źeby na dobre odbić się od szamba. Ale do tego trzeba mieć "jaja" których ona niestety nie ma, a psyche ma juź zrytą. Przestań pisać banialuki i pokazywać zdjęcia,to są bzdury.
Małgorzata
4 lata temu
Ilona zacznij pisać książkę jak to wyszłaś suchą nogą z powrotu do picia. Kasa przyda się na ponowne powroty. Osoba która chce się leczyć dziękuje Bogu za każdy dzień w trzeźwości. Robi rachunek sumienia. Twoje stwierdzenie że widzisz bardzo chorych ludzi, a ty tylko wróciłaś do pisia świadczy że 👎
Roberto
4 lata temu
Często jest tak, że jedno dno to mało. Trzeźwiejąc nigdy nie uważałem że spadłem z większego konia niż inni alkoholicy. Każdy z nas jest równy wobec uzależnienia i tylko od nas (ode mnie) zależy czy wygram. Wygrywa ten kto chce wygrać. Jedno słowo uratowało mi życie: konsekwencje. Ilona wygraj to!
Emii
4 lata temu
Błagam, przestańcie promować ta Panią. Ona ma poważne problemy psychiczne, powinna się leczyć w jakimś ośrodku a nie czytać o sobie na Pudlu.
Ewa
4 lata temu
Błagam nie zrzucaj na nikogo winy . Wtedy dopiero dotrze ze winna jesteś ty sama . Uderz się w pierś i lecz . Życzę zdrowia
Ewa
4 lata temu
Błagam nie zrzucaj na nikogo winy . Wtedy dopiero dotrze ze winna jesteś ty sama . Uderz się w pierś i lecz . Życzę zdrowia
Ewa
4 lata temu
Walcz Kobieto !!! Walcz! Dasz radę!
Dina
4 lata temu
Pani Ilonko zmień faceta bo on wciągnie Cię na dno
Jo123
4 lata temu
Chociaz jest szczera I nie udaje ze zycie to Kolorowy, wyretuszowany instagram !
Gość
4 lata temu
Trochę przypuszczaliśmy. Ale niewiele jej to pomoże
Jolanta
4 lata temu
Droga Pani Ilono, ja to wiem, jestem przekonana, że Pani wyleczy się z nałogu. Życzę Pani wiary i wytrwałości. Wiadomo, że aby osiągnąć szczyt trzeba pokonać wiele przeszkód, wylać wiele potu, i będą chwile zwątpienia. Ja widzę Panią zwycięsko stojącą na zdobytym szczycie z podniesioną głową, wyprostowana i dumna. Podziwiam Panią za otwartość, szczerość i odwagę, której brakuje wielu osobom. Wszystko jest po coś. Pani daje nadzieję innym osobom, które nie dają wiary, że im też może się udać. Jest Pani piękną i mądrą kobietą. Jest Pani Mamą cudownych synów, którzy są z Pani dumni i będą szczęśliwi. Ja też będę szczęśliwa jak zobaczę Panią na tym szczycie a wiem,że Pani tam dotrze i to szybciej niż Pani zakłada. Jestem z Panią sercem i myślą. Jest Pani bardzo dzielna i mocną kobietą. Życzę powodzenia całym sercem.
Rabek
4 lata temu
Tylko popatrzyłem i już wiedziałem, że tak będzie.
Siostra
4 lata temu
Ja miałam brata alkoholika pił na umór był samotny mieszkał z mamą. Można powiedzieć ,że sięgnął dna .Ale przy pomocy swojej siostry i jej rodziny udało mu się wytrzeźwieć ,ale miał w sobie tyle miłości do swojej schorowanej matki ,że bez pomocy terapii przestał pić ,bo kochał swoją matkę,która tak go kochała i w chwili kiedy ona go potrzebowała siła jego charakteru pozwoliła mu przestać pić, nie pił 15 lat ,w tym roku w lutym jako trzeźwy człowiek zmarł na zawał serca.Moja rada żadna terapia Pani Ilono nie pomoże tylko musi Pani to zrobić z miłości dla swoich dzieci i męża.Proszę mi uwierzyć ,mój brat to powtarzał zrobiłem to dla chorej matki ,która nigdy w niego nie zwątpiła. Życzę powodzenia.
...
Następna strona