Internauci psioczą na brak Wolnego podczas "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki". "Bez Tomasza to nie to samo. WSTYD"
Tomasz Wolny nie poprowadził tegorocznego koncertu TVP dla powstańców warszawskich. Jego miejsce zajmą Robert Stockinger i Justyna Dżbik-Kluge. Zmiana ta nie uszła uwadze niektórych widzów, którzy postanowili wyrazić swoje rozczarowanie w komentarzach.
Tomasz Wolny pełnił funkcję prowadzącego koncertu "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki" w latach 2017-2023. Wydarzenie organizowane już od 19 lat na stołecznym Placu Piłsudskiego przyciąga dziesiątki tysięcy chętnych. W ubiegłym tygodniu podano do wiadomości publicznej, że prezenter nie pojawi się na scenie podczas tegorocznej edycji. Mimo apeli powstańców warszawskich, Telewizja Polska zdecydowała się na zmianę prowadzących.
Powstańcy warszawscy wyrazili swoje pragnienie, aby Tomasz Wolny powrócił do roli gospodarza koncertu. W liście do TVP i Muzeum Powstania Warszawskiego podkreślili jego zaangażowanie i bliskie relacje z weteranami. Mimo to, decyzja o zmianie prowadzących została podtrzymana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wolny popłakał się przed naszą kamerą! Mówi o miłości do Agaty, dzieciach i tylko u nas dementuje plotki na temat związku
Nowi prowadzący koncertu
W tym roku koncert poprowadzili Robert Stockinger oraz Justyna Dżbik-Kluge. Stockinger, który ma rodzinne powiązania z Szarymi Szeregami, podkreślił, że jest to dla niego ogromne wyróżnienie.
Cieszę się, że Muzeum Powstania Warszawskiego zaproponowało Telewizji Polskiej moją kandydaturę - powiedział w rozmowie z Plejadą, zaznaczając przy tym, że jego celem jest uczczenie pamięci powstańców, a nie konkurowanie z poprzednikiem. Prowadzący jest tego dnia najmniej istotny. Cała uwaga należy się powstańcom - dodał.
Reakcje na zmiany
Koncert z okazji 81. rocznicy Powstania Warszawskiego wyemitowano o 20:30. Mimo podziałów politycznych i rewolucji, jaka zaszła na ul. Woronicza pod koniec 2023 r., a także faktu, że politycy Prawa i Sprawiedliwości rzadko goszczą dziś na antenie stacji, na koncercie pojawili się zarówno Andrzej Duda, jak i Karol Nawrocki. Obaj zostali serdecznie powitani przez prowadzącego.
Choć syn Tomasza Stickingera dawał z siebie wszystko, nie obyło się bez głosów, że w roli konferansjera zdecydowanie lepiej sprawdzał się jego poprzednik. Na oficjalnym profilu TVP można wyczytać komentarze rozczarowanych widzów, którzy nie ukrywają, że zdecydowanie bardziej woleliby oglądać we wspomnianej roli Wolnego.
Do ostatniej chwili wierzyłam, że jednak Tomek Wolny wystąpi. Jesteście okropni; Bez Tomasza Wolnego to nie to samo! Wstyd! - czytamy.
Też odczuliście jego brak?