Trwa ładowanie...
Przejdź na
BEM
|
aktualizacja

Izabela Janachowska wspomina utratę pierwszej ciąży

130
Podziel się:

Celebrytka, która z mężem wychowuje syna, zabrała głos w dyskusji na temat wyroku Trybunału Konstytucyjnego: "Nie można nikogo zmuszać do bycia bohaterem."

Izabela Janachowska wspomina utratę pierwszej ciąży
Izabela Janachowska pisze o poronieniu (ONS, Instagram)

Od trzech dni na ulicach wielu polskich miast odbywają się marsze i protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że możliwość aborcji ze względu na ciężkie wady płodu jest niezgodna z konstytucją. Decyzja TK sprawiła, że zmieni się obowiązuje w Polsce prawo i już niedługo kobiety nie będą mogły przerwać ciąży, w wyniku której na świat przyjdzie niezdolne do samodzielnego życia dziecko.

Wyrok oburzył większość społeczeństwa. Oburzenia nie kryją także osoby publiczne. Ostre słowa krytyki płyną pod adresem rządzących także z ust matek, które przeszły przez piekło utraty dziecka. O swoich traumatycznych doświadczeniach pisała między innymi Joanna Koroniewska. Aktorka wychowująca z mężem dwoje dzieci wyznała, że poroniła sześć razy.

O swoich odczuciach postanowiła też napisać mama półtorarocznego chłopca, Izabela Janachowska. Celebrytka wrzuciła na swój Instagram zdjęcie zrobione w czasie ciąży.

Kiedy robiłam to zdjęcie, wiedziałam, że noszę pod sercem zdrowego chłopczyka, którego spotkam za kilka tygodni. Czułam radość i spokój - najwspanialsze, co może czuć kobieta w takiej sytuacji. Pierwszą ciążę straciłam i mimo, że zapewniano mnie, że tak się zdarza i nie ma w tym mojej winy do dziś czuję w sercu żal i tęsknotę - zwierza się Janachowska.

Zobacz także: Protest w Warszawie. Fala sprzeciwu po decyzji TK ws. aborcji

Mama Christophera pisze, że w sytuacji, gdyby dowiedziała się o poważnym wadach rozwojowych dziecka, chciałaby mieć możliwość wyboru.

Nie wiem, co bym zrobiła, gdybym się dowiedziała, że moje dziecko umrze w bólu chwilę po narodzinach. Nie wiem, czy poradziłabym sobie z ogromem cierpienia. Nie wiem, czy w przypadku ciąży zagrażającej mojemu życiu podjęłabym ryzyko, że mój synek wychowywał się będzie bez mamy, ale wiem, że chciałabym mieć wybór. Nie można nikogo zmuszać do bycia bohaterem, a właśnie to próbują zrobić rządzący. Delegalizacja aborcji z powodów eugenicznych to kolejny krok w stronę totalitaryzmu, przejęcia kontroli nad ciałami i umysłami obywateli.

Ta decyzja uderza jednak najbardziej w najbiedniejszych, kobiety które nie mogą sobie pozwolić na wyjazd do cywilizowanych krajów, w których rozumie się, że tak trudnego wyboru każdy musi dokonać sam, w zgodzie z własnym sumieniem. To przerażające w jakim kraju, w jakich czasach przyszło nam żyć - kończy swój post Janachowska.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(130)
Kamila
4 lata temu
Brawo! Idealnie napisane. powodzenia Iza
a
4 lata temu
Skończcie z tym 'zaraz po urodzeniu ' bo to i tak optymistyczny scenariusz .Tragedia to jest jak dziecko żyje kilka ,kilkanaście lat a może i kilkadziesiąt ale nie chodzi ,nie mówi ale rośnie a matka całe życie zmienia pampersy i wegetuje w biedzie .
Navs
4 lata temu
W punkt, nic dodać nic ująć
Jgycc
4 lata temu
I to się z nią zagadzam. Brawo.
🤐🤐🤐🤐
4 lata temu
przykre. Współczuję. Szanuję siebie i innych i proszę tylko i aż o szacunek, tyle.
Najnowsze komentarze (130)
Babcia 70
3 lata temu
A co jak żyje kilkanaście lat i dłużej ? Pomoc państwa wiedzieliśmy podczas strajku matek dzieci niepełnosprawnych w polskim sejmie !!!!! Nawet ubikacje im zamknięto !!!!!! A Szydłowa nawet spojrzeć na te matki nie chciała ! No cóż zło powraca !!!!!!!!
A-D
3 lata temu
Te panie,które poroniły samoistnie -nie wiem dlaczego-"podczepiają" ten fakt pod Trybunał Konstytucyjny.Coś nie tak z ich logiką-Janachowskiej także.
Ana
3 lata temu
Pani ,, celebrytka ,, chyba nie zrozumiała tematu. Trybunał nie zajmował się samoistnymi poronieniami. Samoistnego poronienia , które niestety zdarza się bardzo często, nawet wtedy , gdy jeszcze nie miałyśmy objawów ciąży i nawet nie zdawałyśmu sobie sprawy z tego , że byłyśmy w ciąży , nie można porównywać do świadomego usunięcia dziecka lub płodu ( jak kto woli). Nie uważam że wyrok jest słuszny, ale przestańcie nas już zamęczać opowieściami ile to razy poroniłyście i jakie to traumatyczne przeżycie bo taka trauma nijak się ma do traumy spowodowanej świadomą decyzją o przerwaniu ciąży.
Hanka
3 lata temu
Proszę nie manupulować faktami!! Oburzył większość społeczeństwa?? To ile Polska ma ludzi? Kilka tysięcy? Ja nie jestem oburzona. Oburza mnie za to wandalizm ludzi, którzy zazwyczaj drą japy o Konstytucji! Wara od kościołów!
Patyk
3 lata temu
Mam dosc polityki na pudlu
Blabla
3 lata temu
Czy ktoś mi wytłumaczy, dlaczego te "gwiazdy" wrzucają swoje ciążowe zdjęcia, jednocześnie popierając zabijanie dzieci?! I jeszcze opowiadają jak to cierpiały gdy bały się o zdrowie swoich nienarodzonych pociech i modlily się o donoszenie ciąży a teraz popierają ich usuwanie?
Rvkmn
3 lata temu
Kobiety usuwały ciąże od zarania dziejów!!! Skrobanki były , są i będą najwyżej trudniej dostępne i droższe ! Nikt nie zmusi mnie żeby urodziła downa i się z tego cieszyła !!!!!
Mona
3 lata temu
Ladna kobieta i fajny maz. SzcZescia.
Ela
3 lata temu
Jeżeli ktos planuje dziecko to musi się liczyc z tym ze może być chore , ja wiem ze bym nie usunęła mojego dziecko choć by niewiadomo co się działo nigdy nie ma stu procentowej pewności ze będzie chore a poza tym choć by i nawet? Chore dziecko beee i trzeba usunąć i zrobić sobie zdrowe !? Co za chorzy ludzie bez serca
ghggg
3 lata temu
A co gdyby skorzystała z usług surogatki która w 4 miesiącu ciąży uznała, że ciąża jej nie służy, jest wynikiem jej cierpienia i postanowiła dokonać aborcji, bo "nie mżna zmuszac do bycia bohaterem"????
Pzp
3 lata temu
Myślenie że wiem że urodzę za kilka tygodni jest błędne. Ja wiem że nic w życiu nie jest pewne. W 37 tygodniu ciąży zmarła moja córka, ciąża książkowa, odklejenie łożyska i koniec, wszystkie wyobrażenia poszły do kosza. Pakowanie wyprawki, składanie łóżeczka, i wyjście ze szpitala z pustym brzuchem ale bez dziecka. Dlatego też myślenie że ciąża = zdrowy różowy bobas jest błędne.
Kjj
3 lata temu
Jeśli dziecko takie urodzi się martwe, lub umrze po porodzie to pewnego rodzaju wybawienie. Ale zdarza się mimo prognoz, że żyje przez kilka miesięcy albo lat. Ale nawet nie wie że żyje, a matka i nie tylko bo cała rodzina żyje w gehennie
bibi
3 lata temu
Teraz wszystkie będą wspominać. Było molestowanie przez księdza, potem metoo, a teraz ciąża. Ciekawe, co następne. Odejście dziadka chyba.
WoW
3 lata temu
Bardzo ochoczo piszą ostatnio różne celebrytki o swoich poronieniach jedna po drugiej uzewnętrznia swoje mam nadzieję prawdziwe przeżycia z tym związane .Ciekawe ile z nich abortowały dla kariery czy ze względu na" nieodpowiedni moment" i czy równie chętnie odpowiadałyby o tym na swoich profilach.
...
Następna strona