Jacek Jeschke OBURZONY zachowaniem wczasowiczów nad polskim morzem: "Byliśmy zdruzgotani"
Jacek Jeschke tegoroczny urlop spędza nad morzem. Wraz z córką i żoną wybrali się do Świnoujścia, gdzie byli świadkami niepokojących scen. Przebywający na miejscu wczasowicze zdają się nie przejmować ostrzeżeniami dotyczącymi zagrożeń w morzu.
Jacek Jeschke i Hanna Żudziewicz od dłuższego czasu tworzą udany związek, którego owocem jest ich córka - Róża. Tancerze mimo grafiku przepełnionego obowiązkami umiejętnie znajdują czas, aby spędzić go w rodzinnym gronie. Chętnie dzielą się na Instagramie wspólnymi chwilami.
Obecnie Jeschke wraz z rodziną przebywa nad polskim morzem. Niestety, w Świnoujściu pogoda nie sprzyja spędzaniu długich godzin na plaży, czym zdają się nie przejmować inni wczasowicze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nykiel i Jeschke odpadli z "TzG" z rąk Pavlović: „Mi jest przykro, że zadecydowali jurorzy. Niesprawiedliwe było to, że…”
Jacek Jeschke oburzony tym, co zobaczył nad polskim morzem
Na Instagramie Jacka Jeschke ukazały się dwa niepokojące nagrania, na których udokumentował wczasowiczów. Zignorowali oni niebezpieczeństwo wzburzonego morza. Część śmiałków zdecydowała się nawet wejść do Bałtyku. Jacek Jeschke w rozmowie z Plotkiem ujawnił, że jest załamany ich bezmyślnością.
Odwiedziliśmy polskie morze, ale najbardziej byliśmy zdruzgotani zachowaniem ludzi na plaży, którzy słyszą pilne komunikaty od ratowników, że nie można się kąpać w morzu, bo są silne prądy, widzą czerwoną flagę, a mimo wszystko, bez żadnych skrupułów, wchodzą beztrosko do wody. Nie wiem, czemu zawsze musi się stać tragedia, żeby ludzie zrozumieli..." - mówi Plotkowi Jacek Jeschke.
Dobrze mówi?
Zobacz: Jacek Jeschke w centrum "paznokciowej" afery. Tancerz przerwał milczenie: "TO NIE JEST GRZYB"