Katarzyna Kolenda-Zaleska uchodzi za jedną z najpopularniejszych polskich dziennikarek, która karierę rozpoczęła w TVP. Wraz z jej rozwojem przeniosła się do TVN-u, gdzie swego czasu miała okazję spełniać się również przy działaniach charytatywnych. Przez 8 lat realizowała się jako prezeska fundacji stacji i dokładała wszelkich starań, aby o organizowanych akcjach było głośno.
Rodzice Katarzyny Kolendy-Zaleskiej od najmłodszych dawali jej do zrozumienia, jak bardzo ważna jest edukacja. Ojciec dziennikarki wykładał na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie jako specjalista od termodynamiki i fizyki jądrowej, a mama uczyła fizyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od zawsze wpajali córce, że rozwój w dziedzinie kultury również jest bardzo ważny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oto wykształcenie Katarzyny Kolendy-Zaleskiej
Rodzice Kolendy-Zaleskiej nigdy nie żałowali jej pieniędzy na wyjścia do kina, teatru czy muzeuów. Sam Zygmunt Kolenda przywoził Kasi z zagranicznych podróży książki, które były zakazane w Polsce w tamtych latach. Ona dodatkowo chętnie oglądała telewizyjne reportaże i udzielała się społecznie. Jej zamiłowanie do kultury było jednak silniejsze od rodzinnych tradycji i po liceum wybrała się na polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Pierwszy raz zaskoczyłam swoich rodziców, gdy po maturze oznajmiłam im, że będę studiować polonistykę, chociaż uczyłam się w klasie matematyczno-fizycznej. Kolejny raz, gdy tuż po studiach rozpoczęłam pracę w "Czasie Krakowskim". Myślę, że tata, choć zaaprobował mój wybór, do dzisiaj zastanawia się, dlaczego nie poszłam jego śladem. Ostatnio wyznał, że jego marzeniem jest, abym zrobiła doktorat - mówiła przed laty Katarzyna Kolenda-Zaleska w wywiadzie dla dziennikpolski24.pl.
Jej ojciec od początku był sceptycznie nastawiony do tego, że wybrała zawód dziennikarki.
Mój ojciec uważa, że w ten sposób marnuję sporo czasu. On sam ma dzień rozplanowany co do minuty - dodała.