Trwa ładowanie...
Przejdź na
Mikey
|

Joanna Racewicz wspomina śmierć męża: "To nie On miał być na pokładzie. Zamiana z kolegą. Zamiana na wagę życia"

141
Podziel się:

Joanna Racewicz była żoną Pawła Janeczka, oficera Biura Ochrony Rządu, który zginął w katastrofie smoleńskiej. W 13. rocznicę śmierci mężczyzny dziennikarka opublikowała poruszający wpis na Instagramie.

Joanna Racewicz wspomina śmierć męża: "To nie On miał być na pokładzie. Zamiana z kolegą. Zamiana na wagę życia"
Joanna Racewicz we wzruszających słowach wspomina męża (AKPA)

Joanna Racewicz po latach pracy jako dziennikarka i prezenterka od jakiegoś czasu zaczęła też "flirt" z show biznesem. Lubi otwarcie wyrażać swoje myśli, o czym przekonują się czasem internauci, którym odpisuje bez ogródek.

Joanna w 2010 roku straciła męża, Pawła Janeczka, w katastrofie smoleńskiej. Był on porucznikiem Biura Ochrony Rządu. Dziennikarka nie raz wspominała męża w wywiadach, mówiąc, że wciąż bardzo za nim tęskni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Król jest nagi". Macierewicz ukrył fakty ws. katastrofy smoleńskiej?

Codziennie z nim rozmawiam. Patrzę na jego zdjęcia wiszące w domu. Czasem wkładam koszulę Pawła. Zwłaszcza jedną, specjalnie niepraną, która ciągle nim pachnie. Wychodząc w sobotę do pracy, rzucił ją przy pralce. Na początku byłam na niego zła. Teraz z nią śpię - opowiedziała w rozmowie z "Faktem".

Joanna Racewicz w poruszającym wpisie o mężu

W rocznicę katastrofy smoleńskiej Joanna Racewicz opublikowała na Instagramie zdjęcie wsiadającego do samolotu Pawła Janeczka, a pod nim poruszający wpis, w którym wspomina tragicznie zmarłego męża.

Ostatnie zdjęcie na ostatnich schodach. Kolejnych już nie będzie. Zatrzymany czas. Ostatnie odzyskane wspomnienie - zaczęła swój opis pod zdjęciem.

Dalej była prezenterka "Panoramy" wspomniała, że strata ukochanego dalej ją boli, a czas nigdy nie uleczy jej ran.

Trzynaście lat. Wieczność. Myślałam – dość, żeby złapać oddech. Przywyknąć. Oswoić. Ale to złudne. Czas nie leczy ran. Nie zabliźnia. Uczy z nimi żyć. Żłobi koleiny w znanej drodze. Oddala ukochany głos. Zapomina dotyk skóry. Śmierć boli zawsze. Strata jest koszmarem. Jakby lekarz otwierając serce zapomniał o znieczuleniu - dodała.

Racewicz przypomniała, że to nie Paweł Janeczek miał wtedy być na pokładzie, a jego kolega, z którym zgodził się zamienić.

To nie On miał być na pokładzie. Zamiana z kolegą. Zamiana na wagę życia. Dziesięć dni później ocalony niósł trumnę. Dziś wracają chwile. Każda jest bezcenna. Kartka w kieszeni marynarki. Dziękuję Ci. Za wszystko - zakończyła.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(141)
Smutno
rok temu
Straszna tragedia, ktora podzielila Polakow. Bardzo smutno. Ale nie ma co wypominac,ze sie kolega zamienil bo on na pewno tez to przezywa!!!
Dido
rok temu
Maz by jej teraz nie poznal
Ehhh
rok temu
„Dziekuje ci” - hmmmm, mogłaby to napisać w pamiętniku, a nie w opisie na Instagramie. Ludzie nie maja za grosz taktu i granic prywatności… wszystko wstawiają na INSTAGRAM. To przerażajace
Crys
rok temu
Biedna, nigdy nie pogodziła się ze stratą.
tulipany
rok temu
Współczuję Jej bardzo ...
Najnowsze komentarze (141)
Biały
rok temu
Przecież ta karykatura miała się z nim rozwodzić. Po co tyle lat udaje i lansuje się na śmierci męża
olaf
rok temu
Dobrze, że zmarł, bo teraz na pewno, by jej nie poznał.....Polska Donatell a Versace !!!!
Lala
rok temu
Ja rozumiem że śmierć bliskich, szczególnie taka niespodziewana, przedwczesna, jest bolesna, ale ona już mogłaby sobie darować, co roku to samo, te jej wynaturzenia które powinny pozostać w jej sercu i glowie. Poza tym co to za różnica jak zginął, już mu nic zycia nie przywróci.
onaa
rok temu
Przepiękny wpis ten zaczynający się od słów trzynaście lat ...... Myślę podobnie Pani pisze o mężu a ja mam podobne wspomnienia dotyczące narzeczonego tak czas nie leczy ran ale uczy z nimi żyć
Gość
rok temu
Ładnie jej w dłuższych włosach
Prawda
rok temu
Zaraz zaraz a oni przypadkiem nie byli w separacji ? On już miał dziewczyne inna zreszta tez zginęła w tym wypadku….stewardessę
Taka prawda
rok temu
Zaraz po tej tragedii rozmawiałam z koleżanką i ona opowiedziała bardzo smutna historie ze ten jej Paweł to się zakochał w jednej ze stewardes i oni obije zginęli w tym wypadku i ze miał to Racewicz powiedzieć ze to koniec jeżeli już się czegos nie domyślała.
Obser
rok temu
Widocznie tak musislo być,każdy ma wyznaczona datę smierci...
Ann.
rok temu
Droga pani !!!! Piszę droga , bo przy takim wyglądzie trzeba dużo inwestować w siebie . Proszę przestać opowiadać głupstwa , piszą ,że separacja była faktem .
A fe!
rok temu
Bardzo brzydko tak wypominać "ocalałemu", który niósł trumnę. Podłe.
Ktos
rok temu
Nie lubię Racewicz,nie lubię Rozenek,nie lubię Kaczorowskiej i Rusin.Nie lubię Chajzera i Musiała.Fanka Pudła.
Kala
rok temu
A zapomniała wspomnieć, ze się z nim nie pożegnała i teraz sumienie zagłusza operacjami plastycznymi
obywatel
rok temu
I tak rok w rok. I ciągle te same osoby, inni "chyba" nie cierpia z powodu utraty bliskiej osoby hmmmm. Bardzo bym chciał przeczytać wywiad z kobieta z którą wtedy był jej mąż (jesli to prawda)....aaaaa nie ona ma klasę i potrafi w ciszy przezywać żal. Jednak jesli istnieje, jej wypowiedź mogła by przykrócić coroczne żale
Szkoda,,,
rok temu
Ma zranione serce i bardzo oszpecona twarz.
...
Następna strona