Jola Rutowicz stroi miny i wywraca oczami w nowej rolce: "Kiedy słyszę od ludzi, że NADAL UJEŻDŻAM JEDNOROŻCE"
Jola Rutowicz miała wszelkie predyspozycje, aby rozkręcić w kraju karierę celebrytki. W pewnym momencie uznała jednak, że rodzimy show-biznes już jej nie pociąga i teraz przypomina o sobie zza oceanu. Do dawnych czasów nawiązała w nowej rolce.
Był taki czas, gdy Jola Rutowicz była jedną z najbardziej klikalnych osób w kraju. Charakterystyczny wizerunek i osobliwe wypowiedzi stały się dla niej przepustką do kariery celebrytki, dzięki czemu otrzymywała propozycje wywiadów czy nawet udziału w "Gwiazdy tańczą na lodzie". Tam miała okazję zaprzyjaźnić się z samą Gosią Andrzejewicz.
Jola Rutowicz wspomina dawne dzieje w nowej rolce
Choć Jola miała ogromne szanse na to, aby z czasem ugruntować pozycję w rodzimym show-biznesie, to ostatecznie wybrała dla siebie zupełnie inną drogę. Dziś Rutowicz żyje za oceanem i okazjonalnie daje o sobie znać na Instagramie. Tam chwali się głównie nowym światowym życiem, ale zdarza jej się też wspominać dawne dzieje.
Martyna Wojciechowska wspomina czasy Big Brothera
Na instagramowym profilu opublikowała rolkę, na której siedzi w restauracji i stroi miny do kamery. W opisie nawiązała do dawnych dziejów, gdy biegała po warszawskich salonach z pluszowym jednorożce. Sami przyznacie, piękne to były czasy...
Kiedy słyszę od ludzi, że nadal ujeżdżam jednorożce
Pod postem zaroiło się od komentarzy, a na kilka z nich Jola nawet odpowiedziała. Jedno z nich dotyczyło na przykład Jarosława Jakimowicza, z którym kiedyś tworzyli "związek". Cudzysłów nie jest tu przypadkowy, bo on sam nazwał ich relację "ustawką" i przyznał, że udawali parę na potrzeby promocji "Big Brothera". W tym uniwersum, jak już dziś wiemy, to zresztą nic nowego.
Jola, a masz jakiś kontakt z Jakimowiczem?
Zapytaj Jarka
Tęsknicie za Jolą na rodzimych ściankach?