Julia Wróblewska kilka lat temu RZUCIŁA AKTORSTWO. Teraz opowiedziała o tym, w jakiej BRANŻY pracuje. Zaskoczeni?
Julia Wróblewska od najmłodszych lat spełniała się jako aktorka, którą można było oglądać w popularnych polskich filmach. Kilka lat temu podjęła decyzję o odsunięciu się z show-biznesu i poszła do "normalnej pracy". Zdradziła, czym się dziś zajmuje.
Julia Wróblewska skradła serca widzów jako ośmiolatka, która zadebiutowała w filmie "Tylko mnie kochaj". Już od najmłodszych lat miała okazję rozwijać się jako aktorka i na koncie ma role w kultowych polskich produkcjach. Z czasem życie w blasku fleszy zaczęło ją męczyć i zapragnęła zmiany.
Po odejściu z show-biznesu Julia Wróblewska pracowała jako kelnerka w jednej ze stołecznych restauracji i od czasu do czasu udzielała się w mediach społecznościowych. Teraz zdradziła, że jakiś czas temu ukończyła studia.
Julia Wróblewska o ośrodku terapeutycznym: "Było ze mną BARDZO ŹLE"
Julia Wróblewska ujawnia, czym dziś się zajmuje
Julia Wróblewska miała ostatnio okazję zjawić się na widowni jubileuszowego odcinka "Tańca z Gwiazdami". Przy okazji swojego pierwszego od dawna wyjścia na salony, aktorka udzieliła wywiadu serwisowi Plejada, w którym opowiedziała, jak obecnie wygląda jej życie. Ukończyła studia na kierunku iberystyka i rozpoczęła pracę w branży IT. Nowa ścieżka zawodowa daje jej satysfakcję i poczucie rozwoju.
Zaczęłam od bycia testerem oprogramowania, potem poszłam w trochę bardziej specyficzną gałąź testowania oprogramowania, czyli QA. Zajmuję się głównie pół na pół testami manualnymi oprogramowania. Pilnuję, żeby programiści dostarczali jakościowe feature'y, a dodatkowo od jakiegoś czasu zaczęłam też automatyzować testy, czyli piszę je w Javascriptie w tym momencie i mają potem działać same - wyznała Julia Wróblewska w rozmowie z Plejadą.
Po pewnym czasie uznałam, że chciałabym wrócić do normalności, do spokoju, poznać trochę takiego życia i moja przyjaciółka, która sama jest QA'em, powiedziała, że może spróbuję dostać się do firmy, w której ona zaczynała. Tam nie wymagali dużo doświadczenia, więc poszłam tam, dostałam się i po kilku latach zmieniłam pracę na taką bardziej poważną. Zostałam i cieszę się, że zostałam - dodała.
Aktorka przyznała, że choć ma sentyment do dawnych ról, nie planuje powrotu na ekran. Ceni sobie spokój i stabilność, które znalazła w nowej pracy.
Mam sentyment do filmów, w których grałam, kiedy ludzie oznaczają mnie w social mediach za każdym razem, kiedy leci "Tylko mnie kochaj" czy "Listy do M". To jest naprawdę przecudowne, ale nie wróciłabym do tego zawodu - nie czuję się już w tym komfortowo. Cieszę się, że jestem w takim zawodzie, w jakim teraz jestem, satysfakcjonuje mnie on, czuję, że się rozwijam i raczej w tym zostanę - przyznała.