Wygląd przeraźliwie chudego, błąkającego się po amerykańskich ulicach Justina Biebera coraz bardziej niepokoi jego licznych wielbicieli. Wokalista wyraźnie odseparowuje się od swoich najbliższych. Pogarszający się stan idola nastolatek pogłębiają udostępniane w mediach społecznościowych szokujące nagrania pozwalające przypuszczać, że po latach wstrzemięźliwości powrócił do dawnych nałogów.
Kanadyjski artysta świętował na początku miesiąca 31. urodziny. Z tej okazji pokusił się nawet o publikację czułych rodzinnych kadrów, podkreślając, że żona Hailey Bieber i mały Jack są gwarantem jego szczęścia. Mimo tego trudno nie odnieść wrażenia, że nie jest w stanie wydostać się z życiowego dołka, co potwierdza jego najnowsza publikacja.
Justin Bieber napisał o sobie w mocno krytycznych słowach
Piosenkarz dotychczas pozostawiał mediom szerokie pole do interpretacji jego dziwnych zachowań i niechlujnego wyglądu. W końcu przerwał milczenie, rozprawiając na temat wewnętrznych zmagań z samym sobą. Przyznał, że nie czuje się odpowiednio przygotowany do swojej roli, nie zdradzając jednak, czy ma na myśli kwestie rodzinne, czy sprawy dotyczące kariery artystycznej.
Ludzie przez całe życie mówili mi: "wow, Justin, zasłużyłeś na to". Osobiście zawsze czułem się niegodny, czułem się jak oszust, kiedy ludzie mówili mi, że na coś zasługuję. Poczułem się podstępnie, pomyślałem sobie: "cholera, gdyby tylko znali moje myśli, jak bardzo jestem osądzający, jak samolubny... nie mówiliby tego". Jeśli czujesz się jak oszust, witam w klubie. Przez większość dni zdecydowanie czuję się nieprzygotowany i niekompetentny - napisał na InstaStory w formie tekstu utworu.
Domyślacie się, co może być źródłem jego problemów?