Kanye West domaga się uwolnienia z więzienia oskarżonego o gwałty i handel ludźmi Diddy'ego

W ostatnim czasie Kanye West robi wszystko, co może, aby jego nazwisko nie schodziło z nagłówków mediów na całym świecie. Kilka dni temu raper wywołał duży skandal, gdy kazał swojej ukochanej rozebrać na czerwonym dywanie gali Grammy. Jak się jednak okazuje, to nie koniec generowania medialnego szumu przez 47-latka.

Tym razem były mąż Kim Kardashian udziela się w sieci. Kanye West opublikował całą serię szokujących wpisów na platformie X. Przyznał m.in., że Bianca Censori nie może wybierać stylizacji na wyjścia bez jego zgody. Nie szczędził również antysemickich czy homofobicznych uwag.

ZOBACZ TAKŻE: Przyjaciele Bianki Censori przekonują, że Kanye West jej nie kontroluje: "Ona nie jest do niczego zmuszana!"

W trakcie wzmożonej internetowej aktywności rapera pojawił się także wątek Diddy'ego, który wciąż przebywa w areszcie Metropolitan Detention Center na Brooklynie, oczekując na proces. Raper został oskarżony o handel ludźmi, wymuszenia czy przestępstwa na tle seksualnym. Oskarżenia są na tyle poważne, że nawet proponowana kaucja w wysokości 50 mln dolarów nie sprawiła, że ten mógłby wyjść na wolność. W jednym z wpisów Kanye West domagał się uwolnienia "Puff'ego" z więzienia.

Uwolnić Puff'ego - napisał raper.

ZOBACZ TAKŻE: Diddy przeżył ZAŁAMANIE w areszcie. Ubiegał się o wysłanie go na obserwację w szpitalu. "Święta za kratami były koszmarem"