Klaudia Halejcio podświetliła swoją willę za 9 milionów kolorami ukraińskiej flagi. Szybko USUNĘŁA POST (FOTO)
Klaudia Halejcio jest kolejną celebrytką, która w obliczu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego postanowiła działać. "Codziennie zasypiam i mi się wydaje, że to jest jakiś pieprzony sen" - mówiła ze łzami w oczach.
Wojna w Ukrainie to obecnie temat numer jeden w mediach. Cały świat przejęty jest losem Ukraińców, którzy w kryzysowej sytuacji zmuszeni są uciekać z ojczyzny. Polski rząd, rozmaite organizacje, a także zwykli ludzie szykują m.in. miejsca noclegowe i pomoc medyczną dla uchodźców.
Na okazanie wsparcia sąsiadom decyduje się również coraz więcej celebrytów. Niektórzy z prominentów przekazują ukraińskiej ludności darowizny, inni oddają krew czy najpotrzebniejsze rzeczy. Są też tacy, którzy udostępniają potrzebującym własne mieszkania.
Co na temat ataku na Ukrainę sądzą Rosjanie? Sonda uliczna w Moskwie
Kolejną gwiazdą, która nie pozostaje obojętna na los Ukraińców, jest Klaudia Halejcio. Tuż po powrocie z wakacji w Dubaju aktorkę przywitały tragiczne wieści zza wschodniej granicy. Poruszona 31-latka postanowiła natychmiast działać.
Wróciliśmy w bardzo ciężkim nastroju - mówiła w niedzielny wieczór celebrytka, nie kryjąc silnych emocji. Jeszcze dzisiaj będziemy pakowali paczki, które będziemy wysyłać. Totalnie jestem zdruzgotana, aż mi się ręce trzęsą. Strasznie to przeżywam i nie mogę normalnie funkcjonować. Robimy, co możemy, na ile jesteśmy w stanie. Chcemy wynająć mieszkanie dla rodzin, które nie mają się gdzie podziać. Codziennie zasypiam i mi się wydaje, że to jest jakiś pieprzony sen.
Na znak solidarności z Ukrainą Halejcio zdobyła się na przyjazny gest i podświetliła swoją willę za 9 milionów na niebiesko i żółto. Klaudia umieściła nawet zdjęcie domu na Instagramie, jednak po krótkim czasie zdecydowała się usunąć post.