Trwa proces Seana "Diddy'ego" Combsa, który toczy się w nowojorskim sądzie. Raper jest oskarżony o poważne przestępstwa, w tym handel ludźmi i przemoc seksualną. Kluczowym świadkiem jest jego była partnerka, Cassie Ventura, która oskarża go o przemoc fizyczną i psychiczną. Obrona Diddy'ego stara się przedstawić go jako osobę o nietypowych preferencjach seksualnych, ale nie popełniającą przestępstw.
Podczas procesu przedstawiono dowody, które mogą pogrążyć Diddy'ego. Wśród nich znalazły się zdjęcia z przygotowań do imprez, na których kobiety miały być zmuszane do zażywania narkotyków i aktywności seksualnych. Obecnie prowadzone są przesłuchania świadków, które mogą mieć kluczowe znacznie dla wyniku sprawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koleżanka Cassie złożyła zeznania ws. Diddy'ego
Podczas jednej z ostatnich rozpraw zeznania złożyła Dawn Richard, która jest znana z zespołu Danity Kane. Według piosenkarki Diddy miał grozić ludziom śmiercią, jeśli nie dostanie tego, czego żądał.
Diddy często groził ludziom. Mówił, że jeśli nie będzie, tak jak on chce, ludzie mogą umrzeć (...) Widziałam, w jak bardzo agresywny sposób potrafił się zachowywać wobec Cassie, którą ponoć kochał. Strach pomyśleć, jaki mógł być dla pracowników - zeznawała Dawn Richard podczas rozprawy.
Piosenkarka została wezwana w charakterze świadka w wątku związanym z Cassie Ventura, która składała zeznania w zeszłym tygodniu. Richard miała być świadkiem przemocy ze strony Diddy'ego. Wspomniała między innymi o z 2009 r., kiedy raper miał uderzyć swoją ówczesną partnerkę w twarz. Później była ona widziana w Central Parku, gdzie pod okularami przeciwsłonecznymi starała się zakryć opuchliznę wokół oka.
Cassie próbowała się bronić przed Diddym, ale on wtedy wpadał w furię. Ciągnął ją za włosy, kopał i uderzał w usta - zeznawała.
Diddy miał cały czas nosić przy sobie narkotyki
Podczas przesłuchań ze strony prokuratury padły również pytania o broń i narkotyki. Dawn Richard twierdzi, że Diddy miał zaopatrywać się w używki u jednego dostawcy. Wszystkie te substancje rzekomo przechowywał w torbie Louis Vuitton, z którą się nie rozstawał.
Wszystko nosił w torbie Louis Vuitton. Były tam tabletki tzw. "plan B", marihuana, Molly, kokaina i ketamina.
Diddy podobnie do swoich ochroniarzy miał nosić przy sobie pistolety. Adwokat Nicole Westmoreland, próbowała podważyć zeznania Richard, wskazując, że nie wspomniała o groźbach śmierci podczas wcześniejszych spotkań z prokuratorami. Dodatkowo piosenkarka nigdy nie widziała Diddy'ego ładującego lub odbezpieczającego broń, ani nie była świadkiem płacenia za narkotyki.