Szokujące informacje dotyczące Diddy'ego wstrząsnęły światem show-biznesu. Mroczna strona znanego rapera została ujawniona przez jego byłą partnerkę, która zdecydowała się na złożenie pozwu. Cassie Ventura oskarżyła Combsa o przemoc domową, zmuszanie do zażywania substancji odurzających oraz do intymnych kontaktów z nieznanymi mężczyznami. Po tym, jak artystka podjęła ten krok, głos zabrały kolejne ofiary producenta, wysuwając kolejne oskarżenia. W rezultacie 55-letni Diddy stanął przed sądem w Nowym Jorku, gdzie odpowiada między innymi za działalność przestępczą związaną z handlem ludźmi oraz nadużycia seksualne.
Była dziewczyna i główna oskarżycielka Combsa, Cassie Ventura, w nocy ze środy na czwartek po raz drugi złożyła zeznania przeciwko raperowi przed sądem federalnym na Manhattanie. Ciężarna piosenkarka twierdzi, że była zmuszana do udziału w przerażających sesjach seksualnych, które mogły trwać nawet do czterech dni. Ze szczegółami opisała upokarzającą i burzliwą 10-letnią relację z Combsem, którą - jak twierdzi - zdominowały przemoc oraz jego obsesja na punkcie pewnej formy podglądactwa, w której to on "kontrolował całą sytuację".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cassie ujawniła szczegóły kolejnego brutalnego ataku Diddy'ego
Podczas drugiego przesłuchania Cassie opowiedziała o momencie, w którym Diddy odkrył, że spotykała się z innym popularnym raperem, Kid Cudim. Combs miał dowiedzieć się o romansie partnerki, gdy przeszukał jej telefon po jednej z imprez "Freak Off" w Los Angeles w 2011 roku.
To był czas, kiedy nasza relacja przechodziła kryzys - powiedziała Cassie. Pamiętam, że chwycił korkociąg do wina, wsunął go między palce i rzucił się na mnie. Miał czarne oczy, był wściekły. Udało mi się stamtąd uciec.
Diddy miał szantażować Cassie, grożąc, że opublikuje nagrania, które zniszczą jej reputację. Miał też zagrozić, że zrobi krzywdę jej oraz jej kochankowi, a także wysadzi samochód rapera, z którym potajemnie spotykała się Ventura. Wówczas wokalistka postanowiła zerwać z Cudim w obawie o jego i swoje bezpieczeństwo.
Sean powiedział mi, zanim opuściłam Los Angeles, że skrzywdzi nas oboje. Pomyślałam wtedy: jeśli zostanę w tej sytuacji, oboje ucierpimy. Jeśli odejdę - może nie. (...) Wspomniał też, że kiedy będziemy za granicą, samochód Cudiego zostanie wysadzony -zeznała wokalistka.
ZOBACZ TEŻ: Cassie wyjawiła, jak Diddy kazał do siebie mówić podczas seks imprez. "To po prostu brak szacunku"