Szokujące doniesienia na temat Diddy'ego wstrząsnęły show biznesem. Mroczna strona znanego rapera ujrzała światło dziennie dzięki jego byłej partnerce, która zdecydowała się go pozwać. Cassie oskarżyła go o przemoc domową, zmuszanie do stosowania używek, a także do intymnych relacji z obcymi mężczyznami. W wyniku kroku, jaki podjęła artystka, głos zaczęły zabierać kolejne ofiary producenta. Do tego wszystkiego doszły kolejne, poważniejsze zarzuty. W efekcie 55-latek stanął przed sądem w Nowym Jorku, gdzie odpowiada m.in. za prowadzenie działalności przestępczej związanej z handlem ludźmi czy nadużycia seksualne.
W trakcie trwającego aktualnie procesu ujawniono obrzydliwe szczegóły dotyczące zachowania Diddy'ego. Zeznania złożyła również Cassie. 38-latka, która aktualnie spodziewa się trzeciego dziecka, ze szczegółami opowiedziała o piekle, jakie zgotował jej raper.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cassie ujawnia szczegóły imprez Diddy'ego
Cassandra Ventura, bo tak naprawdę nazywa się piosenkarka, otworzyła się na temat wypełnionych seksem i narkotykami imprez (freak-offs), które organizował jej były partner.
"Freak-offs" stały się pracą - powiedziała w sądzie na Manhattanie, kontynuując:
Nie było czasu na nic innego, tylko wykonać te czynności, a potem spróbować dojść do siebie, by poczuć się normalnie.
Dodała, że musiała regenerować się po braku snu, alkoholu, narkotykach i "innych używkach" oraz "uprawianiu seksu z nieznajomym przez wiele dni".
Gdy zastępczyni prokuratora federalnego Emily Johnson zapytała artystkę, ile czasu trwały takie imprezy, odpowiedziała, że potrafiły ciągnąć się godzinami.
Najdłuższa trwała cztery dni - wyznała.
Cassie o tym, dlaczego godziła się na imprezy Diddy'ego
Cassandra przekonywała, że nie chciała brać udziału w tego typu spotkaniach, ale "czuła, że nie ma wyboru". Zeznała, że po raz pierwszy wzięła udział we "freak-off" około 2008 roku, kiedy miała zaledwie 22 lata, i że trwały one podczas jej relacji z Combsem aż do rozstania się pary w 2018 roku.
Miałam wtedy 22 lata, żołądek mi się przewracał - mówiła. Byłam zdezorientowana, zdenerwowana, ale też bardzo go kochałam i chciałam go uszczęśliwić. (...) To nie było coś, co chciałam robić, zwłaszcza tak regularnie. (...) W pewnym momencie poczułam, że nie mam wielkiego wyboru
Podczas składania zeznań przyznała, że okropnie czuła się w tamtym czasie sama ze sobą.
Czułam obrzydzenie, czułam się upokorzona - wspominała. Nie było słów, które mogłyby wyrazić, jak okropnie się czułam. Nie mogłam z nikim o tym porozmawiać.
Kobieta dodała, że podczas imprez nie czuła zbyt wiele, a narkotyki sprawiały, że zaczynała kwestionować swoją rzeczywistość.
Byłam na haju, więc niewiele czułam. (...) Czy to naprawdę mi się przydarzyło? Nie wiedziałam, co się stanie później, jeśli będziemy to robić częściej, ale zgodziłam się na więcej, bo nie chciałam go denerwować - opowiadała.
Zobacz też: Raper Puff Daddy KATOWAŁ byłą partnerkę. Wyciekło przerażające nagranie z 2016 roku (WIDEO)