Koterski i Leszczak wpadli na przedstawienie syna. Padło pytanie o porównanie do auta. "W podeszłym wieku niektórym ludziom..."
Michał Koterski i Marcela Leszczak spędzili środowy wieczór razem, oglądając występ swojego synka. Aktor, nazywając Leszczak "byłą żoną", zapytał ją o ostatni wpis, w którym "zażartował", że zamienił ją na samochód. Doczekał się odpowiedzi.
Na początku września Marcela Leszczak potwierdziła, że jej małżeństwo z Michałem Koterskim należy już do przeszłości. Podkreśliła jednak, że nie chciała publicznie ogłaszać rozstania, bo "takie rzeczy nie są powodem do świętowania ani chwalenia się".
Pozew rozwodowy trafił do sądu i czeka na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy. Z naszych ustaleń wynika, że to Leszczak wystąpiła o zakończenie małżeństwa.
Tak, rozstaliśmy się. Rozstania nie są żadnym powodem do świętowania czy szczycenia się. Jest to po prostu smutne doświadczenie, które trzeba przeżyć po swojemu. Pozostajemy w dobrych relacjach i stosunkach
TYLKO NA PUDELKU: Marcela Leszczak i Michał Koterski ROZWODZĄ SIĘ. Wiemy, kto złożył pozew
Leszczak czeka na rozwód z Koterskim. Ujawnia, że marzy o ślubie kościelnym, rodzinie i zdradza, że nigdy nie była Koterska
W międzyczasie Misiek sprawił sobie nowe auto, które żartobliwie porównał do byłej żony.
Zamieniłem żonę na nową kotkę. Też kosztuje, ale przynajmniej nie marudzi i mruczy na zawołanie
Koterski i Leszczak razem na przedstawieniu syna
W środę wieczorem Marcela i Michał wybrali się razem na przedstawienie synka. Aktor chętnie relacjonował wydarzenie na Instagramie. W pewnym momencie w kadrze pojawiła się jego jeszcze żona, a Koterski zapytał ją o wspomniane porównanie, które wywołało spore kontrowersje wśród jego obserwatorów. Co ciekawe, nazwał ją "byłą żoną".
A tu była żona. Żona, jak Ci się podobał ostatni mój wpis na Instagramie?
Pokaż lepiej, jak ładnie wyglądam. (...) Ale już w podeszłym wieku niektórym ludziom... po prostu... w kryzysie...
Trochę trzeba dystansu, zluzować rajty. Zawsze sobie myślę, że ludzie, którzy zioną ogniem, to żal mi ich. Bo wiadomo, że za tym kryją się jakieś ich bóle i smutki, a ja sam też jestem człowiekiem, więc wiem, jak to jest. Jak u mnie jest coś niedobrze, to zawsze gdzieś szukam w innych upustu. Ale trzeba zadać sobie pytanie, co ze mną jest wtedy nie tak. No a widzicie, żona zadowolona. Była. Możecie zobaczyć, jak była żona...
Już takiej nigdy nie będziesz miał żony...
Fajną mają relację?