Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Książę William żegna księcia Filipa wzruszającym wpisem i... WBIJA SZPILĘ Harry'emu?

112
Podziel się:

"Był dla mnie przykładem i przewodnikiem" - pisze książę William, żegnając księcia Filipa. Podkreśla, że dziadek chciałby, aby młodzi "kontynuowali pracę"...

Książę William żegna księcia Filipa wzruszającym wpisem i... WBIJA SZPILĘ Harry'emu?
Książę William żegna księcia Filipa wzruszającym wpisem (Getty Images)

W piątek w wieku 99 lat zmarł książę Filip. Oczy wszystkich ponownie zwróciły się na rodzinę królewską, która w ostatnim czasie przechodzi zawirowania, głównie w związku z zachowaniem Meghan Markle i księcia Harry'ego.

W reakcji na śmierć księcia Filipa Sussexowie opublikowali jedynie lakoniczny komentarz utrzymany w oficjalnym tonie.

Zobacz także: Książę Filip nie żyje. "To osobisty dramat królowej Elżbiety"

Znacznie wylewniej z dziadkiem pożegnał się książę William. Na oficjalnym profilu Cambridge'ów na Instagramie pojawił się długi, wzruszający wpis.

Życie mojego dziadka zostało zdefiniowane przez służbę - dla kraju, Wspólnoty Narodów, dla jego żony - królowej oraz dla naszej rodziny. Czuję się szczęściarzem, nie tylko dlatego, że był dla mnie przykładem i przewodnikiem, ale także dlatego, że był stale obecny w moim dorosłym życiu - zarówno w dobrych, jak i trudniejszych chwilach.

Zawsze będę wdzięczny za to, że moja żona mogła przez tyle lat poznawać go i doświadczać życzliwości, jaką jej okazywał - czytamy.

Do wpisu William dołączył zdjęcie dziadka z małym księciem Jerzym. Przyszły król cieszy się, że jego dzieci będą miały "wyjątkowe wspomnienia" związane z pradziadkiem, który "przyjeżdżał po nie swoim powozem, zarażał pasją do przygód i miał psotne poczucie humoru".

Mój dziadek był niezwykłym człowiekiem i częścią niezwykłego pokolenia. Catherine i ja nadal będziemy robić to, czego on by chciał, będziemy wspierać królową w nadchodzących latach. Bardzo tęsknić za moim dziadkiem, ale wiem, że chciałby, żebyśmy kontynuowali tę pracę - podkreślił William.

Internauci już zastanawiają się, czy ostatnie zdanie nie jest przypadkiem delikatnym wbiciem szpili Harry'emu, który porzucił obowiązki na rzecz służby monarchii, aby wieść życie celebryty w Kalifornii.

Jak sądzicie?

Pudelek ma swoją grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(112)
Lol
3 lata temu
Dobrze że Meghan tam nie będzie i Queen nie będzie musiała na nią patrzeć w tym dniu
Lolo
3 lata temu
Mysle ze szpila bardziej to to ze cieszy sie ze jego zona miala okazje go dobrze poznac :)
Cóż
3 lata temu
Harry jeszcze tego wszystkiego pożałuje
321
3 lata temu
Harry i ta jego aktoreczka są żałośni
po co to
3 lata temu
Szkoda, ze nie dozyl 100 lat, ale to tylko liczba. On zyl sto lat. To niesamowite, kiedy sie pomysli o tym, ze taki czlowiek pamieta dobrze lata, przynajmniej koniec lat 20tych dwudziestego wieku. To musial byc siekawy czlowiek. Pisza, ze zdradzal, tego nie wiem, moze i tak.Ale mnie bardziej cos innego interesuje: patrzac na to w jakim on swiecie zyje, takim tradycyjnym krolewskim i do tego jeszcze zyl w takich czasach, o ktorych my tylko ksiazki mozemy czytac, zaluje, ze rzadko slyszy sie donosny glos takich osob. Ja bym chetnie roznych historii posluchala i dowiedziala sie, jak sie wtedy myslalo...
Najnowsze komentarze (112)
Anatol
3 lata temu
Wróci na kolanach. On nie zna innego życia.Chodzenie z psem na plażę szybko się znudzi- zatęskni za luksusem.
ina
3 lata temu
też mi praca to rozrywka w ich życiu
jaaaaa
3 lata temu
Przecież napisał, że dziadek chciałby by ONI, czyli William i Kate tę pracę kontynuowali co jest oczywiste, bo to William będzie królem, a nie Harry i jedynie jakieś tragiczne wydarzenia mogłyby sprawić, że to Harry tym królem zostałby, a nie odwrotnie. No i znacznie łatwiej pełnić posługę wobec państwa, narodu czy własnego rodu mając w perspektywie koronę... Harry takiej perspektywy nie miał i mieć nie będzie.
Romek
3 lata temu
"But I now"- chyba "but I know"
teatrzyk_kuki...
3 lata temu
Megan jest wstyd za to wszystko, co bajdurzyła do Opry. Tym bardziej, że ludziom może mydlić oczy, ale royalsom już nie, bo oni wiedzą kto co zrobił i powiedział naprawdę. Nie pomyślała bidulka o Filipie, o Elżbiecie, która też jest w mocno sędziwym wieku, bo Megan myśli tylko o sobie.
Stefa
3 lata temu
Bardzo ładnie William powiedział...To jest rodzina królewska a nie przeciętnych Kowalskich! Obowiązuje ich etykieta i służba dla narodu! To są tradycje i zasady...Harry wyrzekł sie tego i pozwolił żonie na publiczne "pranie brudów"! Tak niewolno i nie przystoi... Rodzina to fundament!
Hdhdhd
3 lata temu
Pudel zapłaćcie jadę tłumaczowi, bo te wypociny z translatora to jakiś dramat. Nie da się tego czytać!
czytelnik
3 lata temu
Kaim i Abel ci dwaj bracia
Hhh
3 lata temu
Harry dodał komentarz zaraz po śmierci, a ten musiał odczekać pół tygodnia by mu napisali coś sensownego co spodoba się opinii. Wcześniej pisaliście, ze Harry oddał wzruszajacy hołd a teraz to już tylko lakoniczne zdanie. Samo nie wiece co piszecie
Zuo
3 lata temu
Nie wbił szpili tylko mówił o sobie i Kate. Bracia dawno dorośli i każdy poszedł swoją drogą, jakby ktoś jeszcze nie zauważył. I można nie rozumieć brata, ale ostatecznie krzywdy nie dadzą sobie zrobić. Harry wróci, gdy będzie rządził William.
Hrhr
3 lata temu
Prace? Przecież oni nie pracują.
Trfgff
3 lata temu
Sami eksperci od rolaysow, psychozy dostaniecie 😂
Ame
3 lata temu
Czepiali się koloru skóry, czy paznokci Meghan. Ot kamuflaż. Tak naprawdę wykorzystano Meghan, by się pozbyć problematycznego Harrego, który nie jest z nimi spokrewniony. To prawdziwa rodzina królewska. Osiągneli mistrzostwo w kłamstwie i jego zatajaniu. Królowie świata w pogardzie i zakłamaniu, a ludzie ich utrzymują.
Ame
3 lata temu
Tak na moje oko to Harry nie jest synem Karola. Jak to w rodzinie królewskiej szyto- kryto. Diana miała dużo romansów, jeden z jej kochanków jest bardzo podobny wręcz identyczny jak Harry włącznie z kolorem włosów.
...
Następna strona