KTS Dre nie żyje. Raper został postrzelony 64 razy, gdy wychodził z więzienia
Śmierć 31-letniego Londre Sylvestera jest efektem gangsterskich porachunków. W strzelaninie zostały ranne jeszcze dwie kobiety.
KTS Dre nie żyje. Amerykański raper został postrzelony 64 razy podczas skrupulatnie zaplanowanej zasadzki. Do tragedii doszło tuż po tym, jak muzyk opuścił bramy jednego z więzień w Chicago. Miał zaledwie 31 lat.
Londre Sylvester, bo tak naprawdę nazywał się raper, został zamordowany przed więzieniem Cook County Jail, a jego śmierć była efektem gangsterskich porachunków. Liczne pociski wystrzelone w jego stronę trafiły rapera między innymi w twarz i klatkę piersiową. Rannego natychmiast przewieziono do szpitala Mount Sinai Hospital, gdzie stwierdzono zgon. W strzelaninie ucierpiały również dwie kobiety, które przypadkiem znalazły się na miejscu zdarzenia.
Najbardziej krwawa strzelanina w historii Stanów Zjednoczonych
Trwają poszukiwania sprawców odpowiedzialnych za zabójstwo muzyka, którzy wciąż pozostają na wolności. Napastnicy mieli wysiąść z czarnego samochodu i dokonać egzekucji, oddając serię strzałów w stronę 31-latka. KTS Dre trafił do więzienia w kwietniu 2020 roku, gdzie odsiadywał wyrok za posiadanie broni i stawianie czynnego oporu.