Ostatnie miesiące były z pewnością dla Macieja Peli niczym emocjonalny rollercoaster. Jesienią ubiegłego roku kolorową prasą wstrząsnęła zaskakująca informacja o rozstaniu tancerza z Agnieszką Kaczorowską. Ich związek uchodził za harmonijny i przez lata stanowił przykład medialnej relacji opartej na wspólnych wartościach rodzinnych. Mimo to nie przetrwał próby czasu i zakończył się w wyjątkowo burzliwy sposób, pełen plotek i niedopowiedzeń.
Zdaje się, że dla Peli był to moment przełomowy - nie tylko zamknięcie ważnego etapu, ale też początek życia w pojedynkę, który potraktował jako szansę na osobisty rozwój. Skupiając się na sobie, 35-latek otwarcie mówi o budowaniu równowagi i szukaniu nowych celów. Jednocześnie podkreśla, że wciąż jego priorytetem jest wychowywanie córek i zadbanie o ich bezpieczną przyszłość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajemniczy wpis Macieja Peli. "Zrobiłem to, co najlepsze dla dzieci"
Jeszcze we wtorek Maciej Pela świętował 19. urodziny Pudelka podczas tegorocznej odsłonie Pink Party. Kilka dni później tancerz pochwalił się na Instagramie wypadem poza Warszawę. Relaksując się na łonie natury, opublikował też serię tajemniczych wpisów, w których wspomniał m.in. "podjęciu trudnej decyzji".
Postanowiłem uciec na chwilę z WWA, żeby złapać 2 oddechy. Popracować zdalnie, nabrać sił i zastanowić się, co dalej - rozpoczął.
Tak pożegnała mnie stolica. Trochę symbolicznie - napisał, publikując nagranie z deszczowej Warszawy. Musiałem podjąć bardzo trudną decyzję, decyzję wymagającą uciszenia swojego ego. Odkąd zostałem tatą, zawsze dokonywałem wyborów, które będą najlepsze dla rodziny. Ponownie - zrobiłem to, co najlepsze dla dzieci.
Wiem, że duża część społeczności na moim IG radziła mi, żebym walczył. Ale w tej walce nie ma wygranych. Ucierpieliby najbardziej Ci, którzy są niewinni. A moim zadaniem, jako ojca, jest do tego nie dopuścić - skwitował Pela.
Maciej Pela o wyjeździe z Warszawy. Co planuje?
Skontaktowaliśmy się z Maciejem Pelą, aby dopytać o ostatnie instagramowe wpisy. Tancerz nie zdradził, jaką "trudną decyzję" miał na myśli, skupiając się na celu kilkudniowego wyjazdu.
Pojechałem odpocząć, na chwilę oderwać się od bieżących spraw i bardzo emocjonalnych wydarzeń z tego tygodnia. Chcę zadbać o siebie i w spokoju zająć się tym, co sprawia mi radość - testowaniem nowych przepisów, treningiem, pracą - przekazał nam Maciej Pela.