Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|
aktualizacja

Małgorzata Rozenek KRYTYKUJE podręcznik do Historii i Teraźniejszości, odpowiadając autorowi na pytanie, kto będzie kochał dzieci poczęte metodą in vitro: "KU*WA, ja!"

507
Podziel się:

Małgorzata Rozenek postanowiła zabrać głos w związku z publikacją podręcznika do nowego przedmiotu, jaki będzie obowiązywał od września w polskiej szkole. Autor kompendium pokusił się o dość kontrowersyjne wywody. "Krzywdzi dzieci, rodziców, ich rodziny!" - złości się gwiazda.

Małgorzata Rozenek KRYTYKUJE podręcznik do Historii i Teraźniejszości, odpowiadając autorowi na pytanie, kto będzie kochał dzieci poczęte metodą in vitro: "KU*WA, ja!"
Małgorzata Rozenek krytykuje podręcznik do nowego przedmiotu Historia i Teraźniejszość (AKPA)

Małgorzata Rozenek poza byciem influencerką kojarzona jest także z propagowaniem w naszym kraju metody in vitro. Celebrytka sama w ten sposób mogła zostać mamą trzech synów: Stanisława, TadeuszaHenryka. Zaangażowana w bliską swemu sercu sprawę 44-latka napisała nawet na ten temat książkę oraz powołała do życia Fundację MRM, która ma wspierać starające się o dziecko kobiety. W czerwcu zaś brała udział w konferencji w Parlamencie Europejskim, która dotyczyła leczenia niepłodności metodą in vitro w Polsce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Celebryci walczą z inflacją, a Pazurowie łamią prawo przez kabanosy

Kwestię zapłodnienia pozaustrojowego Gosia raz na jakiś czas porusza także w swoich mediach społecznościowych. Podobnie było w czwartek. Tym razem do tematu wróciła w związku z niepokojącymi doniesieniami dotyczącymi zmian w polskim systemie edukacji, a mianowicie za sprawą podręcznika do nowego przedmiotu - Historia i Teraźniejszość.

Od września w szkołach ponadpodstawowych w Polsce nauczany będzie nowy przedmiot - Historia i Teraźniejszość, który zastąpi wiedzę o społeczeństwie (na poziomie podstawowym). Autor podręcznika uderza w nim w dzieci, poczęte w procesie leczenia niepłodności metodą in vitro. Dzieci kochane i długo wyczekiwane przez swoich rodziców - zaczyna Rozenek pod swoim zdjęciem z ciążowym brzuszkiem.

Co się między innymi dzieje, wg autora? Przede wszystkim to, że lansowany obecnie, inkluzywny model rodziny zakłada przywodzenie na świat dzieci w oderwaniu od naturalnego związku kobiety i mężczyzny, najchętniej w laboratorium, a sferę płodności traktuje się obecnie jako obszar produkcji ludzi, czy jak mówi autor wprost "hodowli" - kontynuuje, pochylając się nad tym, co przeczytała w książce, z której wiedzę będą czerpać polscy uczniowie.

W tekście podręcznika autor stawia także pytania zasadnicze: "Kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju "produkcję"?" - przytacza stawiane przez osobę piszącą podręcznik pytania, następnie dzieląc się swoją wiedzą na temat niepłodności:

Niepłodność jest chorobą cywilizacyjną, która postępuje. Obecnie wg szacunków Polskiego Towarzystwa Medycyny i Rozrodu boryka się z nią niemalże 1,5 miliona par - prognozy są nieubłagane, w kolejnych latach będzie ich jeszcze więcej. To oznacza, że będzie jeszcze więcej realnych ludzi, potrzebujących leczenia za pomocą różnych metod, w tym często najskuteczniejszej metody - in vitro. Ludzie będą potrzebowali leczenia. In vitro jest skutecznym, przebadanym procesem medycznym - pisze rzeczowo Małgosia i dla zobrazowania absurdalności niektórych tez zestawia niepłodność z zapaleniem płuc:

Jeśli człowiek zachoruje na zapalenie płuc, dostaje antybiotyki i w ostateczności udaje się go wyleczyć - czy zadajemy pytanie, kto go będzie teraz, takiego wyleczonego kochał? Najpewniej nie przychodzi nam to do głowy.

Celebrytka nie kryje oburzenia działaniami, jakie podejmują osoby odpowiedzialne za edukację w naszym kraju:

Treść podręcznika, która ma trafić do polskich szkół, krzywdzi, powiedzmy to wprost. Krzywdzi, szkaluje, poniża dzieci, rodziców, ich rodziny i przyjaciół. Przekłamuje rzeczywistość, podając za fakty coś, co nie ma z faktami nic wspólnego. Ma więc więcej wspólnego z niewyszukaną publicystyką, aniżeli treścią do nauczania historii i teraźniejszości - grzmi, kwitując odważnie:

Nie możemy pozwolić, żeby ta kwestia przeszła bez echa. Więc na pytanie autora "kto będzie kochał te dzieci?", odpowiadam: Ku*wa, ja! - pisze rozsierdzona, dodając hasztag "mama trójki".

Małgorzata pod swoim obszernym wpisem mogła liczyć na szereg słów uznania zarówno od fanów, jak i znanych znajomych.

Brawo, Małgośka! - napisała m.in. Anna Mucha.

Dobrze, że zabiera publicznie głos w tego typu tematach?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(507)
Seriously
rok temu
Za takie treści w podręczniku ktoś powinien pójść siedzieć …
Niki
rok temu
Precz z takimi książkami i myśleniem ludzi ze średniowiecza.
Monia
rok temu
Brawo! Dziękujemy Pani Małgosiu!
Redbull
rok temu
Ja tez !
Eva
rok temu
Tak k….a
Najnowsze komentarze (507)
Ico
rok temu
Nie trawię jej, w żadnym wydaniu.
Lilly
rok temu
No zapalenie płuc i in vitro to jednak co innego Pani Gosiu.
Zbulwersowana
rok temu
Nie rozumiem jej oburzenia przecież to głosi PARTIA JEJ TATUSIA. A może tatuś, się wypowie, co sądzi o invitro i o takich dzieciach czy popiera SWOJĄ PARTIĘ
Złomiarz
rok temu
Gonia ma podobno doktorat z prawa, a mimo to zdarzają się jej poważne błędy logiczne i stylistyczne -"będzie jeszcze więcej realnych ludzi...". Idąc tropem jej rozumowania- już teraz muszą być jacyś realni ludzie, a w przyszłości będzie ich więcej. No i skoro są realni, to nierealni też muszą być. A wystarczyło napisać-będzie jeszcze więcej ludzi potrzebujących pomocy.
Gorzowianka
rok temu
Te dzieci beda bardziej kochane,bo są wyczekane,wyśnione
opas
rok temu
Gosia na prezydenta! sorry na prezydentkę
hmmmmm
rok temu
Tak sobie czytam te komentarze i zastanawiam sie ile wsrod tych krytykujacych wypowiedz profesora glosowalo na PIS i nagle teraz z powodu tego artykulu posrednio krytykuje tenze PIS. I doszlam do wniosku, ze zdobywanie elektoratu bazujac na emocjach, to miecz obosieczny. Wystarczy drazliwy temat, ktory dotknie fundamentalne sfery zycia i ludzie jak choragiewki na wietrze z latwoscia, bezrefleksyjnie przechylaja sie na lewo ( lub na prawo ). To nie tak, ze ludziom potrzeba tylko chleba i igrzysk i zalatwione. Ludzie to istoty spoleczne, wiec ludziom potrzebne jest przyjazne otoczenie na codzien, nie od swieta, w ktorym dobrze by sie czuli. Konia z rzedem temu, ktory wie na 100% co lepsze PIS czy PO , czy jeszcze jakas inna partia. Gdyby PIS zrobil krok w kierunku kobiet, uczyl szacunku do wszystkich oraz wzorem komuny polozyl nacisk na edukacje i wzrost potencjalu intelektualnego ludzi, wowczas mieliby elektorat twardy jak skala, bo poparty refleksja i racjonalnym podejsciem a nie opartym na emocjach i rzadziliby jeszcze 1000 lat. Bo w polityce jak w malzenstwie, od milosci do nienawisci droga krotka
hmmmmm
rok temu
Tak sobie czytam te komentarze i zastanawiam sie ile wsrod tych krytykujacych wypowiedz profesora glosowalo na PIS i nagle teraz z powodu tego artykulu posrednio krytykuje tenze PIS. I doszlam do wniosku, ze zdobywanie elektoratu bazujac na emocjach, to miecz obosieczny. Wystarczy drazliwy temat, ktory dotknie fundamentalne sfery zycia i ludzie jak choragiewki na wietrze z latwoscia, bezrefleksyjnie przechylaja sie na lewo ( lub na prawo ). To nie tak, ze ludziom potrzeba tylko chleba i igrzysk i zalarwione. Ludzie to istoty spoleczne, wiec ludziom potrzebne jest przyjazne otoczenie na codzien, nie od swieta, w ktorym dobrze by sie czuli. Konia z rzedem temu, ktory wie na 100% co lepsze PIS czy PO , czy jeszcze jakas inna partia. Gdyby PIS zrobil krok w kierunku kobiet, uczyl szacunku do wszystkich oraz wzorem komuny polozyl nacisk na edukacje i wzrost potencjalu intelektualnego ludzi, wowczas mieliby elektorat twardy jak skala, bo poparty refleksja i racjonalnym podejsciem a nie opartym na emocjach i rzadziliby jeszcze 1000 lat. Bo w polityce jak w malzenstwie, od milosci do nienawisci droga krotka.
Uważna
rok temu
Dzięki in vitro mam cudownego wnuka , którego niewyobrażalnie kocham.
Znajomi
rok temu
Kobieto znowu ośmieszasz się.Czy nie rozumie Majdanowa, że nikt nie jest spragniony jej widoku.A ona pod przykrywką książki, której nawet nie przeczytała,robi wystawkę swoich starych zdjęć.Trochę godności i honoru.Żenada.
Ala
rok temu
Rozenek i ten jej lans… Co do tej pory zrobiła jej fundacja..? Czy ktoś coś wie?
Kejti
rok temu
To jest nadinterpretacja. Nie udawajcie ludzie że ze związku lesbijek czy gejów mogą być dzieci, bo nie mogą. I o to autorowi chodziło. Takie pary nie są w stanie mieć dzieci, to chyba nie powinni. Co innego pary hetero ktore chcą mieć dzieci. Te dzieci są z ich materiałów genetycznych. A teraz poleje się fala krytyki.... , ale każdy ma prawo mieć swoje zdanie
Eurodancer90
rok temu
Strasznie sponiewierano podręcznik do HIT i jego autora. Nowy przedmiot, a zwłaszcza sposób w jaki autor komentuje współczesną rzeczywistość spoleczno-obyczajową bardzo nie spobały się środowiskom lewicowo-liberalnym. Roszkowski, obok kwestii politycznych, pisze o sprawach, które w mniejszym lub większym stopniu dotyczą nas wszystkich-przedefiniowaniu pojęcia rodziny, rozwodach, zmianach mentalnych i obyczajowych... Fakt, że jego analiza czyniona jest z pozycji konserwatywnych, nie umniejsza, moim zdaniem, trafności sądów, choć stylowi- górnolotnemu i erudycyjnemu-brakuje czasem klarowności, zbyt wiele w nim skrótów myślowych. Brak precyzji stwarza pole do nadinterpretacji i nic dziwnego, że każde zdanie brane jest pod lupę i drobiazgowo analizowane. Zdaje się, że autor zapomniał, że odbiorcami tej książki mają być uczniowie liceum, nie studenci. Tymczasem, podręcznik przywodzi na myśl esej napisany z myślą o czytelniku bardziej wyrobionym intelektualnie, niż większość uczniów szkoły średniej. Jednym słowem książka Roszkowskiego rozpętała prawdziwą burzę medialną. Co ciekawe, od dobrych kilkunastu lat w szkołach średnich licealiści w ramach przedmiotu Podstawy przedsiębiorczości-poznają w zarysie świat prawa,ekonomii,finansow,podatkow.Zadałem sobie trud i przeczytałem obszerne fragmenty kilku podręczników oferowanych przez rynek wydawniczy. Muszę przyznać, że dawno nie spotkałem się z tak nachalną pochwałą, apoteozą niemalże, wolnego rynku i neoliberalnych cnót-niskie podatki dla najzamożniejszych, akceptacja dla zderegulowanego, elastycznego rynku pracy, krytyczne opinie o związkach zawodowych, organizacjach reprezentujących interesy pracownicze, zachęta do podwyższania wieku emerytalnego itd itp. To są dopiero kontrowersyjne treści, a jakoś nie słyszę nigdzie głosów protestu, że te podręczniki są liberalną agitką, uczą darwinizmu społecznego, skrajnego indywidualizmu, krytykują solidaryzm społeczny. Te książki jakoś nikomu nie przeszkadzają, a przecież podejmują sprawy, które w jeszcze większym stopniu dotyczą życia każdego z nas od kwestii, które porusza Roszkowski. Można odnieść wrażenie, że jak ktoś pisze -rozwody osłabiają spójność społeczeństwa-to od razu hejt, wiadra pomyj i wściekła dezaprobata, ale jak ktoś powie - Polaku pracuj do śmierci, na zleceniu, bez prawa do płatnego urlopu - to wszystko ok, super, wspaniale.
ZdrowyRozsąde...
rok temu
Pani Rozenek nie jest wiarygodna w ocenie in vitro, gdyż jest z tym powiązana finansowo. To tak, jakby producent trumien namawiał wszystkich do wojny. Z drugiej strony próbuje się lansować nowomodą przekleństw, jednej już na dobre to nie wyszło.
...
Następna strona